Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asli Erdogan może opuścić więzienie, ale to dopiero pierwszy etap walki o całkowitą wolność

Remigiusz Poltorak
Remigiusz Poltorak
Asli Erdogan może wreszcie wyjść z więzienia. Ale proces trwa
Asli Erdogan może wreszcie wyjść z więzienia. Ale proces trwa Andrzej Banaś/Dziennik Polski
Trybunał w Stambule nakazał wypuszczenie znanej tureckiej pisarki z więzienia, w którym była przetrzymywana od połowy sierpnia. Może przebywać na wolności pod nadzorem sądu.

Decyzja sądu wywołała duże poruszenie przed Pałacem Sprawiedliwości w Stambule. Reporterzy obecni na miejscu mówią o wybuchu radości, o tym, że wiele osób – przyjaciół Asli Erdogan i innych oskarżonych w tym samym procesie – nie mogło powstrzymać łez. To jednak dopiero pierwszy etap walki tureckiej pisarki o całkowitą wolność po ponad czterech miesiącach spędzonych w więzieniu dla kobiet w Bakirköy.

Sąd nakazał jej uwolnienie, podobnie jak dwoje innych oskarżonych, ale nie oznacza to jeszcze uniewinnienia. Kolejna rozprawa jest zaplanowana 2 stycznia.

Przypomnijmy, władze tureckie niedługo po nieudanym puczu w wakacje zarzuciły Erdogan (zbieżność nazwisk z prezydentem przypadkowa) współpracę z prokurdyjskim dziennikiem Özgür Gündem i... przynależność do organizacji terrorystycznej, za co grozi jej dożywocie.

Tuż przed rozpoczęciem procesu 49-letnia Turczynka, która jeszcze do stycznia tego roku mieszkała w Krakowie jako stypendystka fundacji ICORN dla pisarzy-uchodźców, wysłała list, w którym napisała: „Pierwszy raz staję przed sądem i grozi mi kara dożywotniego więzienia. A wszystko za napisanie zaledwie czterech słów! Zachowuję nadzieję, nawet jeśli jest ona płonna, że bezprawie, którego doświadczam, wreszcie się skończy. Ale wszyscy wiedzą, że to jest proces polityczny”.

O zatrzymaniu Asli Erdogan przeczytasz tutaj

Zabiegi o uwolnienie tureckiej pisarki trwają od wielu tygodni. Aktywnie włączyli się w to również przedstawiciele władz Krakowa i wielu instytucji związanych z naszym miastem. Jak mówił nam na początku grudnia Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta, prezydent Jacek Majchrowski „wystąpił do Ambasadora RP w Stambule z pismem w sprawie zatrzymania pisarki”, przypomniał też o jej związkach z Krakowem.

W jej sprawie interweniowali również: Stowarzyszenie Willa Decjusza (które było głównym organizatorem pobytu pisarki pod Wawelem), Zespół Literacki Krakowa – Miasta Literatury UNESCO oraz Krakowskie Biuro Festiwalowe.
Zresztą, wsparcie dla Asli Erdogan jest odczuwalne w wielu miastach na świecie, szczególnie po tym, jak na początku listopada wystosowała z więzienia dramatyczny apel skierowany do społeczności międzynarodowej. Pisała w nim m.in.: „Europa jest teraz skoncentrowana na kryzysie związanym z uchodźcami i zdaje się nie widzieć niebezpieczeństw, które niesie za sobą zanik demokracji w Turcji. Płacimy za to – my pisarze, dziennikarze, Kurdowie i oczywiście kobiety – wysoką cenę. Europa powinna poczuć się do odpowiedzialności, wrócić do swoich podstawowych wartości, którymi są demokracja, prawa człowieka, wolność słowa...”.

Od tego czasu – wiadomo to od jej matki – stan zdrowia pisarki się pogorszył.

Wywiad z Erdogan: Jestem kobietą, która nauczyła się bezdomności. Życia na wygnaniu

W połowie grudnia, podczas wieczoru wsparcia dla Erdogan organizowanego w Paryżu, jej znajomy Timour Muhidine, szef działu tureckiego w wydawnictwie Actes Sud, mówił wprost: – Asli skupia w sobie to wszystko, czego władze nie lubią. Dlatego batalia będzie długa.

Na razie sprawiedliwość jest jednak po stronie Erdogan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski