Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asystent Paluch

Redakcja
Cracovia - Lublinianka 3-0 (2-0)

2-0 Powroźnik 21 min.

 1-0 Wacek 14 min.
 3-0 Martyniuk 88 min.
 Żółte kartki: Zegarek, Martyniuk. Sędziował Wojciech Geldner z Krosna. Widzów 900.
 Cracovia: Paluch - Powroźnik (83 Morawski), Ziółkowski, Dziobek, Siemieniec - Wacek (72 Kopyść), Księżyc, Gruszka, Baster - Bania (56 Zegarek), Hrapkowicz (63 Martyniuk).
 Lublinianka: Rachowski - Kucharski, Żuchnik, Nowak (54 Skiba) - Kleszcz, Jasina, Michał Szczawiński, Rafał Szczawiński (46 Brzyski), Gralewski (58 Kalinowski) - Poleszczuk, Sawa.
 Końcowy wynik sugeruje łatwe zwycięstwo gospodarzy, którzy jednak zagrali dobrze tylko w I połowie._- Wynik jest lepszy niż gra - _skomentował pojedynek krótko trener Cracovii Andrzej Bahr.
 Pewnym zaskoczeniem było zestawienie ataku Cracovii, na boisko wybiegli w tej formacji Bania i Hrapkowicz, Zegarek zasiadł na ławce rezerwowych. Gospodarze atakowali od pierwszych minut, w 5 min groźnie z dystansu uderzał Bania, w 9 min Gruszka strzelał z kilku metrów, z kąta, ale wprost w bramkarza.
 W 14 min udany rajd lewą stroną przeprowadził Siemieniec, w posiadanie piłki wszedł Baster, podał na pole karne, zza pleców obrońców wyskoczył Wacek i strzałem głową z 8 m posłał piłkę do siatki.
 W 21 min kolejna dobra akcja "pasów", po prostopadłym podaniu Księżyca, Powroźnik znalazł się sam przed bramkarzem i strzelił pod poprzeczkę.
 Goście atakowali sporadycznie, w 21 min. Siemieniec w ostatniej chwili zablokował na 9 metrze przed bramką M. Szczawińskiego.
 W końcówce tej połowy Cracovia mogła podwyższyć wynik. W 34 min Bania ograł już bramkarza, ale nie trafił do pustej bramki! W 40 min, po rzucie rożnym główkował Księżyc, obrońcy wybili piłkę z linii bramkowej.
 Druga połowa miała inny przebieg. Goście częściej atakowali, a Cracovia z minuty na minutę grała coraz bardziej chaotycznie. Być może wpłynęły także na to zbyt szybkie zmiany trenera Bahra.
 Goście mieli 4 pozycje na zmianę wyniku. W 64 min po rzucie rożnym Kalinowski z 8 m nie trafił w piłkę. W 69 min po strzale z wolnego Żuchnika z ok. 18 metrów, piłka zmierzała w samo "okienko", ale Paluch zdołał ją wybić na róg. W 72 min M. Szczawiński wzdłuż końcowej linii boiska ograł obronę Cracovii, podbiegł z piłką niemal pod słupek, ale jego dośrodkowanie wyłapał Paluch. W 79 min bramkarz Cracovii był już bezradny, po atomowym strzale Brzyskiego z 25 m, ale piłka trafiła w poprzeczkę.
 Cracovia atakowała z kontry i też miała pozycje. W 58 min bramkarz Rachowski wybrał piłkę spod nóg Zegarka. W 82 min Księżyc zagrał na pole karne do zupełnie nieobstawionego Martyniuka, ale temu piłka fatalnie odskoczyła od nogi.
 Bardzo efektowną akcję przeprowadziła Cracovia w 88 min - bramkarz Paluch zdjął piłkę z nóg atakującego Sawy, natychmiast długim wykopem posłał ją na przedpole gości, gdzie w sytuacji 2 na 1 znaleźli się Zegarek i Martyniuk. Ten pierwszy mógł sam strzelać, ale nie zagrał egoistycznie, podał piłkę do Martyniuka i strzał tego ostatniego do pustej bramki był formalnością.
 W Cracovii najlepszym graczem był Łukasz Paluch, interweniujący bardzo pewnie, z dużym refleksem. Zaliczył asystę przy trzecim golu. Poprawnie grała defensywa z Ziółkowskim i młodym Dziobkiem na czele. Pomoc grała nierówno, napastnicy w "kratkę".
 Trener Cracovii Andrzej Bahr: - Nieźle było w I połowie, potem w naszej grze zabrakło płynności, nie potrafiła uporządkować gry linia środkowa. Może zbyt wcześnie dokonałem zmian, ale przy wyniku 2-0 chciałem dać szansę dublerom, mamy przecież szeroką kadrę. Dzisiejszy mecz pokazał, iż jest jeszcze sporo mankamentów w naszej grze. Martwi mnie kontuzja Wacka, ma podkręcony staw skokowy, raczej wątpliwe jest, by zagrał w sobotę w Dębicy przeciwko Wisłoce.

(AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski