Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atak zastępczy

Redakcja
Na własną odpowiedzialność

JANUSZ KORWIN-MIKKE

JANUSZ KORWIN-MIKKE

Na własną odpowiedzialność

Im głupiej poczynają sobie Panowie spod znaku TKM, tym bardziej usiłują przekonać do siebie ludzi obietnicami, że pokonają oto PRL. Dowcip w tym, że z PRL-em "walczą" słowami - natomiast w działaniu stosują metody PRL-u. Czuję się jak Francuz po rewolucji 1789: właśnie zniesiono władzę intendentów królewskich - ulga - i wprowadzono władzę komisarzy jakobińskich... Horror!
 Ludzie, którzy niedawno ustąpili uzbrojonym w kilofy (wypłacając im po 50 000 złotych z naszych pieniędzy - za co, po dojściu do władzy, prawica powsadza ich do kryminału) - dla równowagi próbują odnieść tryumfy w walce z 70-latkami. Postępują przy tym nonsensownie.
 Wyobraźmy sobie, że sądzimy groźnego bandytę. Jednak jego adwokat broni go zręcznie, wygłasza wspaniałą mowę - i w rezultacie sąd wypuszcza go warunkowo na wolność. Po czym bandyta morduje człowieka.
 Czy będziemy próbowali skazać adwokata za współudział w przestępstwie?
 Oczywiście: NIE! Odpowiedzialność za wyrok ciąży na sądzie - i tylko na sądzie. To tylko w Sowietach adwokat "współdziałał z sędzią i prokuratorem w wykryciu prawdy"; u nas adwokat ma dążyć do uniewinnienia, prokurator do powieszenia podsądnego - a decyduje sąd.
 To zaś oznacza, że próby extrahowania z Anglii p. Heleny Wolińskiej (coś o sprawie ostatnio cicho...) są bezpodstawne - i śmieszne. Nie mam najmniejszej sympatii do tej pani, pracowała (ogłupiona komunistyczną propagandą) na rzecz naprawdę zbrodniczego reżymu, jakim była "Rzeczpospolita II +" (PRL powstała dopiero w 1952!) - ale to nie ona odpowiada za te wyroki - lecz sędziowie.
 Nieco inna jest sprawa p. Stefana Michnika.
 Ten człowiek był właśnie sędzią - też zresztą człowiekiem otumanionym przez propagandę, że trzeba pozbyć się podstępnych wrogów przeszkadzających w budowie Ustroju Powszechnego Szczęścia. W imię fałszywej idei wydawał wyroki śmierci. Jeśli czynił to bez należytego zbadania dowodów - powinien być ukarany za Justitzmord.
 Takich ludzi, jak p. Stefan Michnik, karano już w 1956 roku. W tym czasie Polska, pijana ze szczęścia, cieszyła się z odzyskania de facto niepodległości (sowiecki protektorat był rajem po latach okupacji 1944-55!) - i "Komisja Szerera" (którego zresztą znałem osobiście) rozliczała stalinowskich zbrodniarzy. Co prawda rozliczała znacznie łagodniej niż np. zbrodniarzy hitlerowskich - ale rozliczała. Rozliczała nie tylko sędziów wydających wyroki śmierci - ale przede wszystkim ubeków preparujących dowody i wymuszających fałszywe zeznania będące podstawą do wydawania tych wyroków.
 I ja ten rozdział uważam za zamknięty. Poza tym: do diabła! Albo istnieje w naszym kodeksie instytucja przedawnienia - albo nie?! Ja mam zamiar z automatu ułaskawiać wszystkich, którym okres przedawnienia minął. Nie można bowiem stosować u nas żydowskiej zasady "Za winy ojców cierpieć będą dzieci aż do 7. pokolenia włącznie"!
 Atak na p. Stefana Michnika z całą pewnością jest jednak atakiem zastępczym - atakuje się Stefana, by uderzyć w Adama. Sędziów z tamtych czasów żyje jeszcze kilku - a wyciąga się tylko jednego. Jest to obrzydliwe.
 Adamowi Michnikowi, memu Koledze z opozycji (z tym, że on był z opozycji prosocjalistycznej - a ja z antysocjalistycznej!), nie wypada zabierać głosu. Robię to - choć z poczuciem, że popełniam tzw. błąd polityczny. Wielki praktyk demokracji, Adolf Hitler, wyraźnie bowiem stwierdza, że polityk nigdy nie powinien przyznawać racji przeciwnikowi ani pomagać mu.
 A ja staję tu po stronie Adama Michnika - choć gdy tylko dojdę do władzy, to mój kolega Adam Michnik wraz ze swoją śmieszną i straszną ferajną zwaną Wielkim Wschodem (to tacy oszuści, udający masonerię) powędruje natychmiast do więzienia (za spisek przeciwko państwu - i kilka innych rzeczy). Do więzienia powędrują też odpowiedzialni za wpuszczenie bez żadnej kontroli do MSW tzw. Komisji Michnika - ale tylko wtedy, oczywiście, gdy i ten czyn nie będzie przedawniony.
 W d\\\kracji polityk powinien cieszyć się, że biją w jego wroga - i siedzieć cicho. Ale ja nie jestem "politykiem demokratycznym" - lecz po prostu "politykiem", zasady d\\\kracji mam tam, gdzie takie zasady mieć należy - i dlatego przeciwko temu świństwu protestuję - choć wiem, że kiedy będą mnie dopadać, mój kolega Adam Michnik będzie po cichu zacierał z satysfakcją łapki. Tak samo, jak teraz, gdy protestuje przeciwko korzystaniu ze świadectw SB - ale gdy wypadły one po jego myśli, to tryumfalnie nimi wymachuje. Cóż: d\\\krata... I s\\\\lista...
 Różnica między konserwatystami a d\
\\kratami jest taka, że d\\\*kraci dzielą się na drużyny walczące o władzę. Natomiast konserwatyście jest wszystko jedno, czy Mistrzem Polski zostanie Legia, Polonia czy Wisła - ważne, by reguły gry były przestrzegane, sędziowanie było uczciwe itd.
 Ciekawe, kiedy podzieleni politycznie "obywatele" zrozumieją, że dla dobra futbolu nie jest ważne, by wygrała ich drużyna - lecz właśnie przestrzeganie reguł? A dla dobra państwa ważne, by w życiu politycznym przestrzegać - nieważne, kto rządzi - reguł przyzwoitości?
 PS 3 sierpnia reżymowa TVP, nienawidząca mnie za to, że domagam się zniesienia tzw. abonamentu telewizyjnego (idącego w całości na reżymowe media), pokazała migawkę ze spotkania w Kaliszu, gdzie przypisała mi słowa i propozycje zupełnie absurdalne (że rozwiązaniem problemu niskich emerytur jest mycie mi przez emerytów samochodu za 5 zł!).
 Właśnie wygrałem z reżymówką proces w tej sprawie. Mam nadzieję, że Państwo w te bzdury nie uwierzyli?
 Ludzie, już zapomnieliście: TELEWIZJA KŁAMIE!
JKM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski