Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atakują skórę i paznokcie (2)

Redakcja
Błędem jest maskowanie zmian grzybiczych na paznokciach rąk poprzez ich malowanie, naklejanie tipsów lub paznokci żelowych. Takie postępowanie pogarsza przebieg choroby i sprzyja rozwojowi grzyba. FOT. INGIMAGE
Błędem jest maskowanie zmian grzybiczych na paznokciach rąk poprzez ich malowanie, naklejanie tipsów lub paznokci żelowych. Takie postępowanie pogarsza przebieg choroby i sprzyja rozwojowi grzyba. FOT. INGIMAGE
W ostatnich latach obserwuje się tendencję do narastania zakażeń grzybiczych. W Polsce szczególnie dotkliwym problemem jest grzybica stóp, której nierzadko towarzyszy grzybica paznokci.

Błędem jest maskowanie zmian grzybiczych na paznokciach rąk poprzez ich malowanie, naklejanie tipsów lub paznokci żelowych. Takie postępowanie pogarsza przebieg choroby i sprzyja rozwojowi grzyba. FOT. INGIMAGE

Lekarz radzi

W przebiegu grzybicy stóp na skórze między palcami tworzą się łuski skórne, pęknięcia lub pozbawione naskórka wilgotne powierzchnie. Skóra podeszew jest zgrubiała i łatwo pęka. Objawom tym towarzyszy dokuczliwy świąd, nasilający się po spoceniu i nieprzyjemny zapach. Nieleczona grzybica stóp może rozprzestrzenić się na paznokcie (grzybica paznokci rąk też się zdarza, choć znacznie rzadziej). Zakażony paznokieć staje się nieprzezroczysty, matowobiały, żółtawy lub brunatny. Płytka paznokcia grubieje i często zaczyna się kruszyć.

Zdeformowany paznokieć uwiera w bucie i chory odczuwa ból podczas chodzenia.

Na grzybicę skóry możemy chorować wiele razy w ciągu życia (przechorowanie nie pozostawia odporności). Zniechęca to niektórych pacjentów do leczenia. Prawidłowo przeprowadzona terapia może dać szybki efekt, jednak ze względu na łatwość ponownych zakażeń chorzy odnoszą czasem wrażenie, że leczenie jest nieskuteczne. Tymczasem może to być powtórne zakażenie się własnym grzybem ze skażonego otoczenia (kontaktu z zarodnikami grzybów chorobotwórczych trudno jest uniknąć, często pacjenci wyleczeni, którzy np. nie odkazili obuwia zarażają się ponownie osadzonymi na nim grzybami).

Jeśli na skórze lub paznokciach wystąpią niepokojące objawy należy udać się do lekarza. Wygląd zmian na skórze może być niekiedy mylący, dlatego każde podejrzenie grzybicy powinno być potwierdzone badaniem mikologicznym. Dermatolodzy często sami wykonują takie badania przy pacjencie, natomiast lekarze pierwszego kontaktu zalecają przeprowadzenie ich w specjalistycznym laboratorium.

Leczeniem grzybicy stóp, która jest bardzo rozpowszechniona często zajmują się lekarze pierwszego kontaktu, natomiast grzybicę paznokci powinni leczyć dermatolodzy, m.in. ze względu na trudniejszy proces terapeutyczny.

Błędna diagnoza

Sukces w leczeniu zależy przede wszystkim od prawidłowej diagnozy. Niestety, grzybice skóry są niekiedy leczone np. jako choroby alergiczne. Ulubioną maścią lekarzy ogólnych, a zarazem przekleństwem dermatologów jest krem Triderm, który zawiera antybiotyk, przestarzały i mało skuteczny lek przeciwgrzybiczy oraz silny steryd. Tymczasem zastosowanie sterydu na ognisko grzybicze powoduje znaczne przyspieszenie jego rozwoju przy jednoczesnym złagodzeniu objawów - grzybica jest mniej widoczna, ale proces chorobowy toczy się dalej. Dlatego też wskazane jest, aby nawet dermatolog, który ma duże doświadczenie zawodowe, nie stawiał rozpoznania tylko na podstawie obrazu zmian na skórze. Znane są przypadki, na szczęście sporadyczne, że pacjenta leczono na chorobę alergiczną przez długie lata, podczas gdy znaczna część jego ciała była zajęta przez zmiany grzybicze. Nierzadko spotykam się również z sytuacją odwrotną - pacjenci z alergicznym wypryskiem stóp, długie miesiące, a nawet lata leczeni są bez skutku lekami przeciwgrzybiczymi.
Istnieje szereg chorób skóry, które mogą przypominać grzybicę. Rozpoczynanie terapii przeciwgrzybiczej (zwłaszcza lekami doustnymi) bez analizy mikologicznej może przynieść więcej szkody niż pożytku i jest błędem w sztuce.

Zdarzają się też sytuacje, gdy lekarz pierwszego kontaktu rozpoczyna leczenie, bez weryfikacji dermatologicznej, zewnętrznymi lekami przeciwgrzybiczymi. Komplikuje to przeprowadzenie właściwej kuracji. Jeśli pacjent był w ten sposób leczony przez dłuższy czas, trzeba później odczekać cztery tygodnie zanim można wykonać wiarygodne badanie mikologiczne (wynik może być fałszywie ujemny, gdy skóra nie zostanie w pełni oczyszczona z leku). Ponadto czas oczekiwania na wynik badania w przypadku hodowli grzyba w laboratorium może wynosić do trzech tygodni. W rezultacie pacjent pozostaje bez leczenia przez siedem tygodni. A przecież o wiele korzystniej byłoby wysłać go na badanie przed podjęciem leczenia, które, gdy jest trafnie dobrane, może zakończyć się po dwóch, trzech tygodniach.

Trudno też mówić o racjonalnym leczeniu, gdy pacjent, z grzybicą paznokci trafia do chirurga zamiast do dermatologa. Spotkałem się z przypadkiem pacjenta, który miał trzykrotnie usuwane przez chirurga zagrzybione paznokcie, ale nigdy nie przeprowadzono u niego badań mikologicznych, ani nie wdrożono leczenia przeciwgrzybiczego. Paznokcie odrastały zagrzybione, dodatkowo pojawiały się deformacje, związane z chirurgicznym urazem macierzy paznokcia.

Błędem jest maskowanie zmian grzybiczych na paznokciach rąk poprzez ich malowanie lub naklejanie tipsów, czy paznokci żelowych. Takie praktyki poprawiających estetykę płytki, ale pogarszają przebieg choroby, sprzyjając rozwojowi grzyba.

W leczeniu grzybic skóry dysponujemy dziś bogatą gamą dobrych, nowoczesnych leków zewnętrznych. Niestety, ciągle popularny jest dostępny bez recepty Klotrimazol, który jednak ze względu swą 50-letnią obecność na rynku medycznym zdążył się już nieco wysłużyć i coraz więcej szczepów grzybów jest na niego opornych. Inne leki dostępne bez recepty również nie do końca spełniają obietnice zawarte w hałaśliwych i ekstrawaganckich reklamach.

Trzeba pamiętać, że leczenie na własną rękę może opóźnić skuteczną terapię o kilka miesięcy. Zbyt wielu chorych przychodzi do dermatologa z zaniedbaną chorobą. Zdarza się, że grzybica została wyleczona, ale przy okazji pojawiły się uczulenia na stosowane leki i terapia musi być poprowadzona w innym kierunku. Preparaty, zwłaszcza doustne, powinny być przepisywane przez dermatologa i stosowane pod jego kontrolą.

Choroba przewlekła

Grzybica jest najczęściej chorobą przewlekłą. Większość pacjentów zmaga się z nią latami (typowe przyczyny to: niepodejmowanie leczenia, leczenie źle dobranymi lekami, przedwczesne przerwanie terapii, powtórne zakażenie itd.). Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że grzyby chorobotwórcze mogą być wszędzie - na basenie, w saunie, na siłowni, czy w pięciogwiazdkowym hotelu. Gdy wyleczony pacjent wybierze się na basem i zaniedba profilaktycznego posmarowania stóp kremem przeciwgrzybiczym, może ponownie zarazić się grzybem. Do zakażenia często dochodzi też w domu, a grzybica krąży wśród domowników. Nie powinno to jednak nikogo zniechęcać do walki z grzybem i zapobiegania ponownym infekcjom. Rezygnacja z leczenia sprzyja rozprzestrzenianiu się choroby.
Jak przeciwdziałać grzybiczym zakażeniom? Przede wszystkim trzeba wiedzieć, gdzie możemy się zarazić i zachować w tych miejscach szczególną ostrożność. Gdy ktoś nie chce zrezygnować np. z basenu, powinien stosować środki profilaktyczne. Po powrocie z pływalni dobrze jest wprowadzić między palce i pod paznokcie krem przeciwgrzybiczy. Warto też posmarować nim pięty i podeszwy, szczególnie przy skłonności do rogowacenia skóry. W trakcie korzystania z szatni, pryszniców na basenie, sauny czy łazienki hotelowej należy chodzić w klapkach, a nie boso. Codzienne obuwie powinno być wygodne, przewiewne, a przede wszystkim nowe, nie noszone po innych osobach (jeśli decydujemy się na używane buty, to należy je dokładnie odkazić specjalnym środkiem). Można też stosować zasypki przeciwgrzybicze do obuwia.

Obuwie osób zakażonych należy zniszczyć, tak aby nie mogły z niego korzystać inne osoby lub regularnie odkażać według zaleceń lekarza. Wskazane jest unikanie obuwia i skarpet z nieoddychających tworzyw sztucznych, które zatrzymują wilgoć przy skórze. Skarpety powinny być codziennie zmieniane i regularnie prane (pełny cykl prania w pralce automatycznej w temperaturze 60 st. C, w dowolnym proszku do prania, spowoduje zniszczenie grzybów chorobotwórczych).

Szorowanie zmian chorobowych np. wodą z mydłem, detergentami, denaturatem czy spirytusem nie powoduje usunięcia grzybów. Przeciwnie, zwiększa ryzyko wywołania dodatkowych chorób, np. wyprysku stóp. Podobnie sprzyja grzybicy, popularne w niektórych kręgach długotrwałe moczenie zakażonych stóp w wodzie lub mydlinach.

Należy również pamiętać o innych czynnikach sprzyjających powstawaniu grzybic. W przypadku drożdżycy trzeba diagnozować i leczyć choroby sprzyjające drożdżakom - cukrzycę, nadciśnienie, zaburzenia hormonalne, niedobory żelaza, zaburzenia odporności.

Grzybica jest chorobą wyleczalną. Leczenie grzybic skórnych daje praktycznie stuprocentową skuteczność. Pod warunkiem, że objawy nie zostaną zbagatelizowane, a pacjent będzie dobrze współpracował z lekarzem podczas terapii.

Wysłuchała: DANUTA ORLEWSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski