Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atom w Muszynie

Łukasz Madej
Bogdan Serwiński ma o czym rozmawiać ze swoimi siatkarkami
Bogdan Serwiński ma o czym rozmawiać ze swoimi siatkarkami Fot. Jerzy Cebula
Ekstraklasa siatkarek. Po dwóch porażkach – mecz z wiceliderem

Zajmujące 3. miejsce w tabeli ekstraklasy siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki (42 punkty) podejmą dziś o godz. 18 wicelidera – Atom Trefl Sopot (44). Dla „Mineralnych” będzie to kolejny mecz z serii spotkań z czołówką. Najpierw przegrały 0:3 z Chemikiem Police, potem 1:3 z Impelem Wrocław, a po dzisiejszym meczu przed nimi starcia z Tauronem i Aluprofem.

Dziś ciężar gatunkowy będzie duży, jednak nawet nie ze względu na tabelę, ale fakt, że przegraliśmy dwa poprzednie spotkania – mówi trener muszynianek Bogdan Serwiński.

Taka sytuacja to dla „Mineralnych” w tym sezonie nowe doświadczenie.

–_ Przed zespołem mentalny sprawdzian, jak zniesie taką sytuację i czy potrafi przeciwko bardzo dobrze grającemu ostatnio rywalowi wykazać się determinacją. To bardzo poważny egzamin _– dodaje szkoleniowiec.

Znacznie lepsze nastroje panują nad morzem, bo „Atomówki” wygrały cztery ostatnie spotkania i są bardzo blisko zajęcia drugiej pozycji na koniec sezonu zasadniczego.

Wyznaczyliśmy sobie cel, żeby pokonać Muszynę i znaleźć się na tym właśnie miejscu. Na razie wszystko idzie ku dobremu i __robimy wszystko, żeby tak się stało – mówi atakująca sopocianek Anna Miros.

U gospodyń poprawia się sytuacja kadrowa. Coraz mocniej z zespołem trenują grające w ostatnich kolejkach z urazami kapitan Karolina Ciaszkiewicz-Lach oraz Danica Radenković.

Brak Karoliny, solidnej zmienniczki, nie był zbytnio komfortowy, bo przecież w trakcie meczów pojawiały się momenty, w trakcie których aż prosiło się o zmiany. Z kolei grudniowe skręcenie nogi u Dani dawało długo o sobie znać, a wiadomo, że przyspieszenie, dynamika akurat u rozgrywającej są niesamowicie ważne. Mam nadzieję, że zbliżamy się do __lepszego – wyjaśnia trener.

O ile w pierwszej rundzie sezonu czołowe polskie drużyny być może nieco lekceważyły ekipę z Małopolski, tak teraz jest to już niemożliwe.

– _Zawsze jest tak, że kiedy zespół, który nie był zaliczany do faworytów, nagle znajduje się wysoko, wywołuje to u rywali dużą mobilizację, determinację. To naturalne _– kończy Bogdan Serwiński.

W listopadzie muszynianki wygrały nad morzem 3:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski