Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atrakcyjnie na pustyni

SYP
KLUCZE. Mimo nie najlepszej pogody sporo osób bawiło się w sobotę na "Pustynnych Mirażach", imprezie organizowanej już po raz ósmy przez stowarzyszenie "Polska Sahara".

Podczas zakończenia VI Pustynnego Rajdu Konnego. Fot. Jacek Sypień

Impreza odbywała się na wzgórzu Dąbrówka przy Pustyni Błędowskiej w Chechle. Zebranych gości powitał Marian Pajdak ze stowarzyszenia "Polska Sahara", który mówił o działalności stowarzyszenia, ale także pracach, jakie podejmują lokalne samorządy, aby przywrócić pustyni jej pierwotny charakter.

- Jeszcze w tym roku zostanie wykonana i oznakowana ponad 7-kilometrowej długości ścieżka turystyczna z Błędowa do Chechła. Dzięki takim działaniom jest szansa rozwoju Pustyni Błędowskiej - podkreślał Marian Pajdak.

Do południa na trasę ruszyli uczestnicy organizowanego po raz szósty "Pustynnego Rajdu Konnego". Wzięło w nim udział przeszło 20 jeźdźców i amazonek z Małopolski i Śląska (w tym tylko czterech panów). Pierwsze miejsce zajęła Eliza Orkisz z Klubu Jeździeckiego "Siodło" w Mysłowicach, która jechała na klaczy Galaxia. Drugie Katarzyna Wanot, trzecie Dagmara Jamróz, a kolejne Jacek Bujny i Monika Kulisa. Nagrody otrzymywali jeźdźcy, a także konie, którym przypinano do uzd specjalne kotyliony. Nowością tegorocznego rajdu, którego komendantem był Karol Molenda ze Sławkowa był tzw. trek.

Widzom i nie tylko panom bardzo podobały się kolejne prezentacje tańców nubijskich i egipskich w wykonaniu Małgorzaty Kujawy z krakowskiego Centrum Nubia. - Tańca nubijskiego nauczyłam się podczas sześcioletniego pobytu w Egipcie i Sudanie, gdzie brałam udział w wykopaliskach archeologicznych. Jest to taniec etniczny, typowy dla plemion afrykańskich, a nie jak sądzą niektórzy odmiana tzw. tańca brzucha - mówiła tancerka. W przerwach odbywały się konkurencje dla publiczności. Można też było skosztować lokalnych przysmaków przygotowanych przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Chechła, którego prezesem jest Natalia Mermel. Jak przystało na "pustynną" wieś, panie upiekły "murzynka". Ciekawą kolekcję drewnianych rzeźb zaprezentował Paweł Stępień, a wystawę egzotycznej biżuterii Marta Pajor. Pod wieczór wystąpiła wykonująca muzykę etniczną grupa "Foliba" z Brzegu, a całość sobotnich imprez zakończyła trwająca do rana zabawa taneczna. Niestety w niedzielę lało i zaplanowane na ten dzień imprezy, w tym koncert krakowskiego zespołu "Tamtamitutu" trzeba było odwołać. - Niestety warunki atmosferyczne zmusiły nas do przerwania imprezy. Mam jednak nadzieję, że na początku września zorganizujemy jednodniową imprezę, w stylu pożegnanie lata na Pustyni Błędowskiej. Może wtedy pogoda będzie lepsza - mówi Marian Pajdak.

(SYP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski