Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atut innych brzmień

Redakcja
Ależ piękne to Stare Miasto - górujące nad grodem, z nieregularnymi uliczkami opadającymi w dół, pnącymi się w górę, niektórymi tak wąskimi, jakby to było południe Europy.

Wacław Krupiński: KULTURAŁKI

Większość domów cudnie odrestaurowana, z zegarmistrzowską pieczołowitością, ale niemało i takich z pustymi oczodołami okien. Inne, zamieszkane, ale rudery to, co widać zwłaszcza po stanie oficyn. Chodziłem po tych ulicach, zakątkach z narastającym zachwytem. I nagle to spostrzeżenie - tu nie ma ani jednego sklepu. Restauracyjek, kafejek, pubów, nieraz w jakże głębokich piwnicach - mrowie, ale zakupów to tu się nie robi. Jedynie szyldy instytucji kulturalnych i społecznych widać - Teatru Gardzienice na przykład. I tablice informujące o "szlaku znanych" obywateli miasta. Na przykład urodzonym przy Rynku 3 Aleksandrze Zelwerowiczu czy Henryku Wieniawskim, który przyszedł na świat w domu przy Rynku 17. A tuż obok, przy Grodzkiej 7 - Wincenty Pol. I jeszcze Józef Ignacy Kraszewski, i Józef Czechowicz. Niewielki ów Rynek, gdzie mu tam do krakowskich rozległości, ale jakże cudny. Robią wrażenie sławne postaci, upamiętnione sgraffitowymi medalionami na fasadach kamienic...
Część Państwa już się pewnie domyśla - to Lublin mnie zauroczył. Trafiłem tam za sprawą Mirka Olszówki, niegdyś aktora mima, potem założyciela bodaj pierwszego prywatnego teatru w Polsce, od lat menedżera zespołu Voo Voo, kreatora iluś tam płyt - Waglewski i Maleńczuk, Voo Voo i Hajdamaky, jakże twórczego animatora kultury. Jak żartuje, ma podwójne ADHD. A efektem jest m.in. festiwal Inne Brzmienia; to on przyciągnął mnie do Lublina.
W programie wielu wykonawców, w tym krakowskie Motion Trio. Ależ dało koncert w Bazylice oo. Dominikanów! Już po trzecim czy czwartym utworze część publiczności wstała. W ramach bisów kompozycja Michaela Nymana, która we wrześniu trafi na wspólną płytę tego kompozytora i tria. Zachwyty i komplementy zbierał lider Janusz Wojarowicz m.in. od Jerzego Skolimowskiego, który ze swymi obrazami był gościem festiwalu. Bo "inne brzmienia" nie tylko do krainy dźwięków się ograniczają. Swe prace pokazali wybitni fotograficy: Tomasz Sikora, Wojciech Prażmowski, Janusz Fogler, także Andrzej Dudziński, a czuwał nad ich wystawami Bogdan Wojtowicz z BWA... w Tarnowie, zaprzyjaźniony z Olszówką.
Oczywiście, dominowały koncerty. Ech, że nie mogłem być na występie grającego pustynnego bluesa Tinariwen z Mali! Mirek Olszówka ściągnął ich na ten jedyny koncert w Polsce. I wiele osób z całego kraju zjechało. Ogromnie wiele radości sprawili mi muzycy z formacji The Ark. Pochodzą z USA, Izraela i Ukrainy, grają mieszankę muzyki etnicznej, jazzu, klezmerskiej. I to jak! Na trąbce gra Frank London, legenda muzyki żydowskiej, członek słynnego nowojorskiego The Klezmatics. Rozpoczął występ od solo zagranego z wieży trynitarskiej. I do tego fantastyczna wokalistka Mariana Sadowska z Ukrainy i rewelacyjny mandolinista Avi Avital. Za to Gabi Kulka w wersji live zrobiła na mnie wrażenie podobne jak z płyty - coś w niej jest, ale zbyt wiele na razie budzi skojarzeń, z Kate Bush głównie.
Z Lublina - wypad do Zamościa; pięknego, acz smutnego, bez życia. Oczywiście, architektura Rynku i uliczek dookolnych cieszy wzrok - urodą elewacji, ogródków. Tuż przy Rynku, przy Grodzkiej 7, dom, gdzie urodził się i mieszkał Marek Grechuta, co poświadcza stosowna tablica.
Ciekaw jestem, czy kiedyś podobną będzie miał Mirek Olszówka? Pasjonat, który nie kryje się, że dopłaca do swego powołanego rok temu festiwalu. A mógłby dom budować. Niestety, szans, że da się uwieść Krakowowi nie ma; za bardzo wrósł w Lublin. A miasto ma ambicje, by w 2016 roku być Europejską Stolicą Kultury. Mirek Olszówka bez wątpienia jest w tych dążeniach mocnym atutem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski