Jutro (godz. 19.30, transmisja w stacji telewizyjnej nSport+) w meczu 6. kolejki ekstraligi zespół Unii Tarnów zmierzy się na wyjeździe z ekipą beniaminka PGE Stali Rzeszów.
Mecze tych drużyn zawsze wzbudzały spore zainteresowanie i dostarczały kibicom sporych emocji. – Podobnie powinno być w __Rzeszowie – przewiduje trener Unii Paweł Baran. – Terminarz tak się ułożył, że będzie to dla nas trzeci kolejny mecz na wyjeździe. Nic na to nie poradzimy, musimy się sprężyć i powalczyć o __dobry wynik – dodaje szkoleniowiec „Jaskółek”.
Tarnowianie przed tygodniem we Wrocławiu dzielnie stawiali czoła drużynie Sparty. W końcówce meczu pogrążyły ich jednak trzy podwójnie przegrane wyścigi. _– W jutrzejszym meczu trudno jest wskazać faworyta, gdyż z pewnością będzie bardzo wyrównany. Po dokładnej analizie spotkań z udziałem drużyny rzeszowskiej uważam, że mamy duże szanse nawet na zwycięstwo. Na pewno przystąpimy do meczu bardzo skoncentrowani i __postaramy się wykorzystać wszystkie swoje atuty _– stwierdził Baran.
Szkoleniowiec Unii nie chciał zdradzać, jakie atuty miał na myśli, możemy się jednak domyślać, że jednym z nich będzie znajdujący się od początku sezonu w wybornej formie Martin Vaculik. Kolejnym atutem może okazać się kapitan „Jaskółek” Janusz Kołodziej, który bardzo lubi jeździć na rzeszowskim torze. Z pewnością sporo będzie jednak zależało od dyspozycji zdrowotnej, w jakiej Kołodziej przystąpi do zawodów.
Rzeszowianie z pięciu dotychczas rozegranych spotkań wygrali tylko jedno (z Betardem Spartą Wrocław na własnym torze). W każdym zdobywali jednak co najmniej 40 małych punktów. –_ Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby zespół PGE Stali jutro także zrobił podobny wynik, byle tylko nie przekroczył 44 punktów. Jeżeli nasi zawodnicy pojadą na __swoim normalnym poziomie, to wierzę, że taki scenariusz jest możliwy _– podkreślił trener „Jaskółek”.
Wczoraj tarnowianie trenowali na własnym torze. W zajęciach uczestniczyli tylko zawodnicy krajowi. – Martin Vaculik jutro przyjedzie bezpośrednio na mecz do Rzeszowa. Z kolei obaj Duńczycy Kenneth Bjerre i Leon Madsen dzisiaj wieczorem w Lendavie wystąpią w turnieju Challenge Indywidualnych Mistrzostw Europy. Do stolicy Podkarpacia przyjadą bezpośrednio po __tych zawodach – poinformował Baran.
W drużynie PGE Stali najgroźniejsi będą były zawodnik „Jaskółek” Greg Hancock, bardzo dobrze spisujący się na własnym torze Dawid Lampart oraz Duńczyk Peter Kildemand.
Przypuszczalne składy
PGE Stal: 9. Peter Ljung, 10. Karol Baran, 11. Dawid Lampart, 12. Greg Hancock, 13. Peter Kildemand, 14. Artur Czaja, 15. Krystian Rempała.
Unia: 1. Kenneth Bjerre, 2. Artur Mroczka, 3. Leon Madsen, 4. Janusz Kołodziej, 5. Martin Vaculik, 6. Ernest Koza, 7. Arkadiusz Madej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
