Aura nie rozpieszczała rolników

Rozmowa ze starostą brzeskim GRZEGORZEM WAWRYKĄ

 - Tegoroczna aura nie rozpieszczała polskich rolników. Wczesna wiosna, przymrozki, później susza, a w lipcu obfite wichury i grad. W powiecie brzeskim na szczęście nie było tak źle, ale i tak nie ominęły nas w tym roku lokalne powodzie i podtopienia. W sierpniu była jednak piękna pogoda i to uratowało żniwa. Mam nadzieję, że jesienią także będzie słońce i rolnicy spokojnie zbiorą pozostałe plony. Ostateczne wyniki poznamy nieco później, a ich ocenę należy pozostawić rolnikom, jak najbardziej kompetentnym w tym zakresie.
 - Czy w powiecie brzeskim dużo rodzin utrzymuje się z pracy na roli? Jaką rolę odgrywa rolnictwo w tutejszym powiecie?
 - Powiat brzeski ma charakter typowo rolniczy, dlatego też większość mieszkańców z tej właśnie gałęzi gospodarki czerpie dodatkowy dochód na utrzymanie, jeśli - jak twierdzą sami rolnicy - można o takim w ogóle mówić. Nie znam, niestety, dokładnych danych statystycznych, ale niewiele jest gospodarstw dających rolnikom poważne źródło dochodów, pozwalając im na utrzymanie siebie i rodziny, a jednocześnie rozwijanie i modernizowanie produkcji. Chcielibyśmy, aby warunki były na tyle sprzyjające, by móc w pełni wykorzystać potencjał powiatu oraz zapał rolników.
 - Sumując zatem: jakie jest modelowe gospodarstwo w brzeskim powiecie?
 - Przeważają małe gospodarstwa rodzinne, nierzadko pełniące dla ich właścicieli rolę dodatkowego źródła dochodów. Niewiele jest natomiast gospodarstw dużych, wyspecjalizowanych.
 - Czy samorząd powiatowy stara się w jakiś sposób pomagać rolnikom z powiatu brzeskiego w ich trudnej pracy na roli? Czy nie myślicie np. o utworzeniu rynku hurtowego?
 - Rolnictwo znalazło szczególne miejsce w strategii rozwoju powiatu brzeskiego. Zwrócono w niej uwagę na konieczność rozwoju rynku przetwórstwa rolno-spożywczego oraz utworzenia giełdy rolnej. Powiat współpracuje z Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Brzesku. Wspólnie zorganizowaliśmy szkolenia z zakresu ekonomiki rolnictwa oraz przetwórstwa produktów mleczarskich.
 - W tym roku organizację powiatowych dożynek powierzyliście Borzęcinowi. Czy tradycją stanie się już ich organizowanie co rok w innej gminie?
 - Ideą organizacji dożynek powiatowych było, obok tradycyjnego charakteru dziękczynnego, również stworzenie imprezy integracyjno-promocyjnej. Chcielibyśmy, aby w tym dniu cały powiat świętował, miał okazję do zaprezentowania osiągnięć, dziedzictwa kulturowego. Dlatego też przy organizacji ubiegłorocznych dożynek w Jadownikach zapadła decyzja, iż każde kolejne odbywać się będą w innej gminie naszego regionu. Chciałbym podziękować władzom gmin Brzesko i Borzęcin, które wystosowały do nas takie zaproszenia, a pozostałym za przyłączenie się do wspólnego świętowania.
 - Czego życzyłby Pan rolnikom brzeskim w dniu powiatowych dożynek, bo to przecież przede wszystkim ich święto?
 - Rolnikom z powiatu brzeskiego składam podziękowania za ciężką pracę oraz włożony w nią trud zmagania się z przeciwnościami pogody i wolnego rynku. Życzę, aby rolnictwo znalazło swoje godne miejsce w gospodarce narodowej, a procesy dostosowawcze i wstąpienie do Unii Europejskiej odbyło się jak najmniejszym kosztem i przyniosło upragnione poczucie wartości pracy.
 Na zakończenie pragnę serdecznie zaprosić na drugie powiatowe dożynki do Borzęcina, które - mam nadzieję - będą dla wszystkich okazją do odpoczynku i wspaniałej zabawy.

Rozmawiał: RAFAŁ KUBISZTAL