Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Austrotherm: piękna twarz polskiego kapitalizmu tych, którzy poszli na skróty, już nie ma. A spółka z Oświęcimia jest mocna jak nigdy

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Prezes polskiej spółki Austrothermu Anna Śpiewak podczas redakcyjnej debaty gospodarczej
Prezes polskiej spółki Austrothermu Anna Śpiewak podczas redakcyjnej debaty gospodarczej Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
Polscy przedsiębiorcy chętnie widzą siebie w roli bohaterów, którym Polska zawdzięcza największy cud gospodarczy w swej historii i najszybszy wzrost PKB wśród byłych demoludów, dzięki czemu doganiamy Zachód, a Polacy mają coraz lepszą pracę. Ale w społeczeństwie wciąż pokutuje, wyniesiony z PRL-u, stereotyp podłego kapitalisty i wyzyskiwacza.

Gwoli sprawiedliwości, część przedsiębiorców w minionym 30-leciu swym nieetycznym postępowaniem przyczyniło się do utrwalenia tego stereotypu.

Tym ważniejszy jest rozwój firm, które w każdym aspekcie swej działalności ów fatalny stereotyp obalają. Przy okazji obchodów 25-lecia oświęcimskiego Austrothermu (byliśmy! podziwialiśmy!) większość wypowiedzi, oficjalnych i w kuluarach, poświęcona była właśnie obalaniu mitów o polskim kapitaliźmie. Również tych, które tkwią w głowach części przedsiębiorców: że etycznie, po ludzku i z sercem biznesu prowadzić się nie da.

Wytwarzający styropian Austrotherm udowodnił, że to nie tylko możliwe, ale i korzystne: jego pozycja w gronie producentów materiałów izolacyjnych jest silna jak nigdy. Zbudowana ciężką pracą, ale też sercem i pomysłem marka należy do najbardziej cenionych i rozpoznawalnych w branży budowlanej w Polsce i Europie.

Przepis na sukces? – Trzeba pójść trudniejszą drogą, czyli drogą jakości, i to we wszystkich obszarach działania. Nie iść na skróty, choć takie pokusy bywają silne – radzi na początek Anna Śpiewak, prezes i od zarania spirytus movens niezwykłego przedsięwzięcia, jakim jest polska spółka holdingu rodzinnego rozwijanego przez austriacką familię Schmidów.

Podczas jubileuszu 25-lecia w warszawskim Novotelu, a potem w trakcie gali w słynnym Teatrze Sabat, Anna Śpiewak wszystkie zasługi 25-lecia przypisała swej pracowitej, rzetelnej i lojalnej, a jednocześnie sympatycznej załodze, kontrahentom, którzy sprzedają produkty firmy i krzewią jej idee, oraz właścicielom, którzy zawsze podzielali jej wizję rozwoju i ją wspierali.

- Jestem dumna, że my, Polacy, mieliśmy i mamy tak wiele do powiedzenia w budowaniu marki Austrotherm. Prowadząc autonomiczną działalność w ramach grupy wypracowaliśmy standardy jakości oraz zarządzania budzące szacunek w całej branży, w Polsce i zagranicą – mówi Anna Śpiewak.

Wszyscy doskonale wiedzą - i podkreślali to podczas jubileuszu - że wielkiego sukcesu Austrothermu mogłoby nie być bez niezwykłej osobowości Anny Śpiewak, jej determinacji (ale nie zawziętości), zapału i umiejętności zapalania innych, a jednocześnie serdecznego podejścia do ludzi. Ta serdeczność – jak podkreślają kontrahenci – udziela się wszystkim pracownikom, a poprzez nich firmom kooperującym. To niezwykłe połączenie z pozoru sprzecznych cech - bo w kapitalizmie trzeba być jednak twardym i podejmować tzw. męskie decyzje – zdecydowało o sukcesie polskiej spółki.

Dla Anny Śpiewak nie ma tu sprzeczności, a to dlatego, że na biznes patrzy ona długofalowo, a nie przez pryzmat doraźnych zysków, zrobienia wyniku za przysłowiowy kwartał i pochwalenia się nim „górze” w celu skasowania premii. Już na starcie, w 1993 r., wybrała „trudniejszą drogę”: postanowiła zbudować silną i rozpoznawalna markę, której podstawowym atutem będzie jakość i powszechne uznanie klientów.

Budowanie silnej marki, inwestowanie w lojalną załogę i kontrahentów to trudna droga. Ale prowadzi do sukcesu

Warto pamiętać o ówczesnych realiach: biedny Polak szukał towarów najtańszych, niekoniecznie dobrych. Materiały budowlane, które stały się dostępne po latach posuchy, szły jak świeże bułeczki. Z tego powodu większość producentów uległo pokusie pójścia na skróty: uznali, że nie warto się wysilać, skoro klient i tak wszystko kupi. Anna Śpiewak wraz z właścicielami i załogą zgodzili się, że takie podejście byłoby nieuczciwe i krótkowzroczne. I dlatego dziś większości miłośników dróg na skróty już nie ma, a Austrotherm hucznie świętuje swe ćwierćwiecze i z optymizmem planuje przyszłość.

A rysuje się ona w tym lepszych barwach, że miliony domów w Polsce czekają na ocieplenie i rośnie świadomość Polaków, iż trzeba to zrobić: dla oszczędności energii oraz poprawy jakości powietrza i komfortu życia. Rząd też jest tego świadom i zapowiada wielki program termomodernizacji prywatnych domów jednorodzinnych: w ciągu dekady wydatki na ten cel mają sięgnąć 130 mld zł, w tym z publicznej kasy – 103 mld zł. Bez dobrego styropianu się nie obejdzie. W kiepski inwestować nie warto.

Rozmowa z Anną Śpiewak do obejrzenia w najnowszym „Barometrze Bartusia” w Dziennik Polski TV.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski