- Samochody pędzą tędy praktycznie przez okrągłą dobę. Najgorsze jest to, że w zastraszającym tempie przybywa wśród nich wielotonowych tirów - opowiada Andrzej Jamrożek, mieszkaniec Szczurowej. Droga wojewódzka nr 768, przebiegająca przez centrum wsi, stanowi coraz większe utrapienie dla mieszkańców.
Olbrzymie ciężarówki, wypełnione po brzegi kruszywem z eksploatowanych w okolicy żwirowni, są nie tylko zagrożeniem dla bezpieczeństwa pieszych i innych kierowców. Dodatkowo powodują wymierne szkody, bowiem każdy przejazd skutkuje silnymi drganiami gruntu. - Wszyscy, którzy mieszkają przy drodze, mają popękane domy, uszkodzone ogrodzenia i chodniki - skarży się Józef Banach.
Cierpią nie tylko właściciele prywatnych domów. Pęknięcia pojawiły się niedawno na murach XIX-wiecznego kościoła parafialnego pw. św. Bartłomieja. Uszkodzeniu ulegają też okna witrażowe.
- Poważnie obawiamy się tego, że z czasem cały kościół nam popęka, bo rys jest na nim coraz więcej - opowiada Monika Giemza, sołtys Szczurowej.
Poważnie zaniepokojony sytuacją jest ks. Wiesław Majka, proboszcz szczurowskiej parafii. - Wykonane przez specjalistów z AGH badania jednoznacznie wskazały, że przyczyną tych pęknięć są drgania spowodowane przez ruch samochodowy na drodze zlokalizowanej przy kościele - wyjaśnia.
Proboszcz o problemach powiadomił już przedstawicieli władz województwa. Nalega na interwencję, która zminimalizuje szkodliwe oddziaływanie ruchu kołowego.
- Rozwiązanie problemu jest tylko jedno: pilnie potrzebna jest nam obwodnica Szczurowej, która odciąży drogę w centrum tej miejscowości - uważa Marian Zalewski, wójt gminy Szczurowa.
Problem w tym, że obwodnica, na którą tak liczą mieszkańcy, na razie nie będzie budowana. Powodem jest brak funduszy. - Zdajemy sobie sprawę, że ta obwodnica jest potrzebna, ale mamy cały szereg innych, dużo pilniejszych zadań. Są miejsca, gdzie sytuacja jest jeszcze gorsza niż w Szczurowej - tłumaczy Adam Kwaśniak, radny sejmiku.
Dla Małopolski priorytetami są obecnie obwodnica Nowego Targu (w ciągu doby 22 tys. pojazdów) oraz obwodnica Tuchowa (12 tys. aut na dobę).
- Patrzymy na hierarchię potrzeb i realizujemy najpierw te inwestycje, które są niezbędne. Jeśli zostanie nam środków, niewykluczone, że przesuniemy je na Szczurową - mówi wicemarszałek Stanisław Sorys.
***
Tam też protestują
Nowej drogi oczekują także mieszkańcy wsi Rudy-Rysie. Droga wojewódzka, również biegnąca przez centrum tej wioski, stanowi fragment połączenia centrum kraju z południem. Taki wariant podróży wybiera coraz więcej zmotoryzowanych. Choćby w ubiegłym tygodniu, kiedy w Krynicy odbywało się forum gospodarcze, właśnie przez wiś Rudy-Rysie przejeżdżało kilkadziesiąt limuzyn wiozących przedstawicieli rządu oraz ekonomistów. Mieszkańcy wsi są tak zdeterminowani, iż rozważają zorganizowanie blokady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?