Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Auto cięli na pół

BAJ
Do bardzo groźnego wypadku doszło wczoraj o 6.30 rano na ul. Ofiar Oświęcimia w Brzeszczach. Kierowca cinquecento cudem przeżył czołowe zderzenie z ciężarową scanią.

Groźny wypadek w Brzeszczach

   Paweł P. z Bielan jechał swoim fiatem w kierunku Pszczyny. Na ul. Ofiar Oświęcimia w Brzeszczach postanowił wyprzedzić jadący przed nim ciężarowy samochód. Nie przeszkadzało mu to, że w tym miejscu na drodze namalowana jest podwójna ciągła linia, która takie manewry powinna wykluczać.
   Kierowca cinquecento nie zdążył wyprzedzić samochodu. W połowie jego długości zderzył się czołowo z jadącą prawidłowo z naprzeciwka ciężarową scanią.
   - Jak na takie zderzenie, sprawca wypadku może mówić niemal o "mikołaju" - ocenia Mirosław Semik, komendant Komisariatu Policji w Brzeszczach. - Ze złamaniem prawego uda z przemieszczeniem i ogólnymi potłuczeniami głowy trafił do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu.
   - To była masakra. Auto było zgniecione do rozmiarów takiego pudełka, że myślałam, iż to był "maluch" - opowiada młoda kobieta, która przejeżdżała tą drogą jakiś czas po wypadku. - Byłam pewna, że kierowca nie wyszedł z tej "czołówki" żywy.
   Strażacy, aby wyciągnąć ofiarę wypadku z samochodu osobowego, musieli auto przeciąć na pół.
   - Kierowcy została pobrana krew do badań, ale z relacji moich funkcjonariuszy wynika, że obaj uczestnicy wypadku byli trzeźwi - dodaje komendant Semik.
(BAJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski