Autobusy będą darmowe?

Komunikacja miejska w Nowym Targu powinna być darmowa dla wszystkich pasażerów - uważa Włodzimierz Za-piórkowski, radny, który na ostatniej sesji zgłosił ten pomysł władzom miasta. Przyklasnęli mu mieszkańcy, a władze stolicy Podhala mówią: nie jest to łatwe zadanie, ale przeanalizujemy takie rozwiązanie.

MZK niech wozi za darmo

Na terenie miasta pasażerowie korzystają z regularnych linii, o które dba Miejski Zakład Komunikacji. Firma dysponuje obecnie 20 autobusami, które w znacznej części zostały niedawno wymienione na nowe. MZK na 13 liniach wozi pasażerów nie tylko po samym mieście, ale i po okolicznych wioskach, leżących w gminach Nowy Targ i Szaflary.

Z komunikacji korzystają nie tylko mieszkańcy Nowego Targu, ale i pobliskich wsi, którzy pracują czy też uczą się w stolicy Podhala.

Najtańszy bilet jednorazowego przejazdu kosztuje 2,6 zł (w strefie nr 1, czyli w granicach miasta), najdroższy - 4,2 zł (strefie nr 4 - np. do Pyzówki).

Miasto stać na wydatek?

- Uważam, że miasto stać na to, by komunikacja w Nowym Targu była darmowa. Zresztą ponad 30 miast w Polsce zdecydowało się na podobny krok - mówi Zapiórkowski, który władzom miasta zgłosił wniosek o zmiany w MZK. Jego zdaniem jazda mieszkańców za darmo wcale nie wiązałaby się z większymi kosztami, bo MZK zaoszczędziłby na biletomatach (te stoją w centrum miasta), ich obsłudze i serwisowaniu, czy na kontrolerach biletów.

- Poza tym nasze autobusy jeżdżą do dwóch innych gmin. Skoro ich mieszkańcy też jeździliby za darmo, te samorządy również mogłyby dorzucić się do tej darmowej komunikacji - mówi Zapiórkowski.

Darmowa jazda autobusami MZK, zdaniem radnego, spowodowałaby, że zmniejszy się liczba aut w centrum miasta.

- Ludzie potrafią liczyć. Jeśli się okaże, że mogą zaoszczędzić 300-400 zł miesięcznie na paliwie, zostawią swoje samochody w domach. Dzięki temu będzie łatwiej znaleźć miejsce parkingowe w centrum miasta, a i powietrze w mieście się poprawi - przekonany jest radny.

Władze: przeanalizujemy

Rocznie MZK uzyskuje przychód rzędu 2 mln zł. - Większa część tej kwoty to wpływy ze sprzedaży biletów - mówi Waldemar Wojtaszek, wiceburmistrz Nowego Targu. - Żeby jednak firma funkcjonowała, miasto co roku dotuje ją kwotą 1,3 mln zł. Jeśli chcielibyśmy uczynić darmową komunikację miejską, musielibyśmy zwiększyć dotację dla spółki. Będziemy analizować pomysł radnego. Sprawdzimy cczy jest do wprowadzenia.

Jego zdaniem, rozwiązaniem może być współpraca miasta z prywatnymi firmami z obszaru turystyki, które mogłyby się dołożyć do funkcjonowania miejskiej komunikacji.

Mieszkańcy są za

- Jeździć za darmo? Pewnie, że bym chciał. Kto by nie chciał? Dzięki temu mógłbym sporo zaoszczędzić - mówi Eugeniusz Kamoń z Łopusznej, który codziennie dojeżdża do Nowego Targu do pracy. - Też uważam, że powinna być komunikacja za darmo. W końcu płacimy sporo podatków. Coś urzędnicy mogliby dla nas zrobić - mówi pani Jolanta, mieszkanka ulicy Szaflarskiej, która również codziennie korzysta z usług MZK.

Zakopane też za darmo

Tanio może być także w Zakopanem. Miasto w 2016 roku zamierza uruchomić dwie miejskie linie busów pasażerskich.

- Gdy te dwie linie już ruszą, chcemy zaoferować darmową jazdę wszystkim tym, którzy zdecydują się zostawić swoje auto w domu. Wystarczy, że właściciel auta pokaże swój dowód rejestracyjny - zapowiada Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.