Autostradą bezpieczniej

Fot. archiwum

Jak często korzysta Pan z autostrady A4, na jakiej trasie?

- No A4 przejeżdża przez moja rodzinno miejscowość Ruda Śląska, czyli korzystam z niej prawie dziennie. Na pewno, jak jada do Krakowa i dziennie jeżdża do roboty do Gliwic do mojego radia. Naprawdę A4 jeżdża dość dużo.*

- Czy uważa Pan, że podróżowanie autostradą jest bezpieczniejsze niż podróżowanie zwykłymi drogami?

- No oczywiście! Uważam, że autostrady są dużo bezpieczniejsze od zwykłych dróg. Nie jeżdża tam furmanki, traktory, nie ma skrzyżowań, więc ryzyko kolizji jest znacznie, znacznie mniejsze. Na autostradach nie wolno cofać, zawracać, co także wpływa na większe bezpieczeństwo. Potwierdzają to statystyki. Stan nawierzchni jest dużo lepszy, niż na wiela innych dróg. Nie ma dziur, kolein, a w zimie jezdnia jest czarna.

- Czy Pana zdaniem opłaty za przejazd są adekwatne do stanu i jakości A4 czy też powinny być niższe?

- Pytanie, czy gdyby opłaty były niższe, to byłoby z czego utrzymać autostradę w takim stanie, w jakim jest obecnie i wykonywać te remonty, które są teraz wykonywane. Niech to sobie każdy som przeliczy, koszt jazdy autostradą i koszt jazdy bocznymi drogami. Ale trzeba, Szanowni Państwo, wziąć pod uwaga ceny benzyny, czas przejazdu czy poziom bezpieczeństwa. Niech każdy se wybierze ta trasa, kiero jest dla niego lepsza.

- Co Pan sądzi o obniżeniu opłat kierowcom, którzy korzystają z A4 w okresie prowadzenia remontów związanych z utrudnieniami w ruchu. Chodzi na przykład o sytuację sprzed dwóch lat, gdy wymieniana była nawierzchnia.

- Ha! Obniżki są zawsze mile widziane i to wszędzie, nie tylko na autostradzie! Tak poważnie, to nie widział, żeby kaj indziej w Europie obniżano ceny za przejazd autostradami, wtedy gdy były remontowane. A jeździł i po Niemcach, i po Włoszech, był w Austrii. Nie widział nigdzie czegoś takiego.

- Czy Pana zdaniem motocykliści powinni płacić za przejazd mniej niż kierowcy samochodów osobowych?

- No, biorąc pod uwagę, że na motocyklu jedzie jedna osoba, no czasem dwie, a samochodem mogą jechać cztery, a nawet pięć osób, no to wydaje mi się, że tak.

- Dlaczego zdecydował się Pan zostać twarzą kampanii Stalexport Autostrada Małopolska SA "To nie sen, ty prowadzisz".

- Kwestia bezpieczeństwa na drodze jest dla mnie szczególnie istotna, a problem zasypiania za kierownicą jest bardzo częsty, ale z tego co jo wiem, równie często ignorowany przez kierowców. No, a przez te wszystkie lata, jakżem szkolił kierowców do znudzenia powtarzał im, że zmęczenie za kierownicą jest tak samo groźne, jak jazda pod wpływem alkoholu. W kampanii "To nie sen, Ty prowadzisz" ponownie zwracam na to uwaga i zachęca wszystkich kierowców, żeby z sennością walczyli albo przynajmniej mieli ją pod kontrolą. Jak ja walcza z sennością? Zatrzymuje auto, przewietrzam, kilka przysiadów, kawa. Na naszej stronie www.bezpieczna.autostrada-a4.pl jest sporo innych sposobów, jak walczyć z sennością, które napisali sami kierowcy, za co im serdecznie dziękuję.

Rozmawiała Eliza Jarguz

* Nasz rozmówca jak zwykle mówi gwarą śląską