Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autostrada na finiszu [ZDJĘCIA]

Andrzej Skórka
Na trasie powstaje również 3-kilometrowy odcinek przystosowany do przyjęcia... lądujących samolotów
Na trasie powstaje również 3-kilometrowy odcinek przystosowany do przyjęcia... lądujących samolotów Anna Kaczmarz
Drogi. Za trzy miesiące kierowcy powinni wreszcie dojechać autostradą A4 z Tarnowa do Dębicy. Wtedy mają być zakończone niemal wszystkie roboty drogowe. Finał w połowie 2015 r.

Tarnów niecierpliwie czeka na dokończenie budowy fragmentu autostrady w kierunku Dębicy. Jego otwarcie powinno drastycznie zmniejszyć ruch na zatłoczonej al. Jana Pawła II i korkującej się ul. Lwowskiej. Wczoraj drogowcy zapewniali, że autostradą na wschód od Tarnowa samochody pojechać powinny już na przełomie września i października.

Stan zaawansowania robót na 35-kilometrowym odcinku wynosi w tej chwili 75-80 proc. W praktyce oznacza to, że na niektórych fragmentach trasy ułożona już została ostatnia, ścieralna warstwa nawierzchni. Ale są też i takie, gdzie warstwy asfaltu jeszcze nie ma w ogóle.

- Przez cały odcinek będzie można przejechać na przełomie września i października - zapowiedział wczoraj Daniel Czaja z firmy Heilit Woerner, dyrektor kontraktu.

Jeśli taki termin zostanie dotrzymany, najważniejszy etap budowy tego odcinka A4 zakończyłby się na dwa miesiące przed początkowo planowanym terminem. - Z punktu widzenia kierowców ruch będzie się odbywał bez żadnych utrudnień - dodaje Czaja.

Poza jednym wyjątkiem. To jedna z najdłuższych w kraju drogowych estakad, która budowana jest pod Dębicą i połączy dwa brzegi Wisłoki. Konstrukcja ma niemal półtora kilometra długości. Poprzedni wykonawca trasy, schodząc z placu budowy, pozostawił ją nieukończoną. Na jesień gotowa będzie jedna jej nitka.

Pierwotnie odcinek A4 Tarnów-Dębica miał być gotowy w sierpniu 2012 r. Jednak już na wiele miesięcy przed tym terminem wiadomo było, że nie zostanie on dotrzymany. Ostatecznie GDDKiA zerwała kontrakt z konsorcjum Hydrobudowa-SIAC Construction-APRIVA z powodu opóźnień. Teraz obydwie strony się procesują.

- Domagamy się odszkodowania, ale poprzedni wykonawca utrzymuje, że zszedł z placu budowy z winy zamawiającego. Tak, że jest to pozew wzajemny - mówi Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA.
W maju ub.r. dokończenia budowy podjęło się konsorcjum Heilit-Woerner i Budimeksu. Kontrakt opiewa na niespełna miliard złotych.

- Postęp prac jest zadowalający, biorąc pod uwagę fakt, że wykonawca napotkał szereg przeszkód, które nie były początkowo przewidywane - mówi dyrektor Tomasz Pałasiński. Trzeba było wykonać między innymi dodatkowe roboty ziemne, prace naprawcze na wykonanych wcześniej obiektach mostowych oraz dokończyć estakadę nad Wisłoką, na którą brakowało części dokumentacji.

Teraz wszystko wskazuje na to, że pod koniec września trasa zostanie zgłoszona do odbioru przez nadzór budowlany, policję i straż pożarną. Kiedy odcinek zostanie oddany do ruchu, do ukończenia pozostanie jeszcze m.in. budowa dróg dojazdowych, urządzenie zieleni, montaż ekranów akustycznych, obwód utrzymania autostrady oraz Miejsca Obsługi Podróżnych. Powinno to potrwać do maja 2015 r.

Tarnów-Dębica
* Odcinek A4 między węzłami A4 "Tarnów Północ" i "Dębica-Pustynia" ma 35 km długości. Powstaje na nim 13 wiaduktów drogowych, 9 wiaduktów autostradowych, 5 mostów, 3 przejścia dla ludzi i zwierząt.
Ciekawostką jest prawie 3-kilometrowy odcinek autostrady o jezdni przystosowanej do wykorzystania w charakterze pasa startowego dla lotnictwa wojskowego.

* Estakada nad Wisłoką liczy aż 1350 metrów długości, choć sama rzeka ma zaledwie 60 m szerokości. Konstrukcja pozwala jednak bezpiecznie ominąć tereny zalewowe rzeki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski