Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awans Hutnika

FIL
Hutnik - Unia Tarnów 35-15 (18-10)

Seria B I ligi mężczyzn

Hutnik - Unia Tarnów 35-15 (18-10)

Bramki: Balicki 8, Korus 7, Wielgus 4, Wasilewski, Wawrzyniak, Wojs i Ł. Wróbel po 3, Gmyrek i Grzejszczak po 2 - M. Kubisztal 6, Musiał 4, Kras 2, Greczyński, Michoń i Wojdyło po 1.
Dzięki wygranej Hutnik zapewnił już sobie awans do serii A I ligi. Euforii z powrotu do grona najlepszych drużyn w kraju było co niemiara. Krakowianie tuż po ostatnim gwizdku wykonali taniec radości i oblewali się szampanem. Nie obyło się też bez pamiątkowych zdjęć, okolicznościowych wywiadów...
Zwycięstwo gospodarzy niebyło zagrożone ani przez moment. Górowali oni nad swoimi rywalami pod każdym względem. Świetnie bronił Szmal, niewiele mu ustępował Tryliński. Skutecznie ze skrzydła rzucał Balicki, postrachem dla przeciwników był także Korus. W Unii nieźle rozpoczął mecz Musiał, ale i on potem dostroił się poziomem do gry swoich kolegów. Nie popisał się Ogarek, który w 39 min został usunięty z boiska za niesportowe zachowanie (po otrzymaniu wykluczenia z gry odezwał się niecenzuralnie do sędziego).
Tylko przez 16 min gra była w miarę wyrównana. Od stanu 6-4 zaczęła rosnąć przewaga hutników, którzy strzelali bramki nawet gdy goście grali z przewagą jednego zawodnika. Kilka razy seryjnie uzyskiwali gole, "wyciągając" ze stanu 9-6 na 13-6, z 13-7 na 17-7, z 20-12 na 24-12 czy - po 11 min gry bez celnego strzału tarnowian - z 24-13 na 32-13. Wiele razy kończyli swe akcje szybkimi, składnymi kontrami. W nietypowy sposób podwyższyli wynik na 11-6. Po strzale któregoś z tarnowian Szmal odbił piłkę... nogą w taki sposób, że poleciała ona aż na połowę boiska Unii, gdzie pochwycił ją Wielgus i po krótkim rajdzie potężnym uderzeniem umieścił w siatce. Tarnowianie grali bez wiary we własne umiejętności, byli chwilami wprost bezradni w obronie i ataku, nie umiejąc znaleźć sposobu na powstrzymanie krakowian.
Jan Sowa (trener Hutnika): - Jestem bardzo zadowolony. Cieszę się szczególnie z faktu, że już na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek zapewniliśmy sobie awans. Zespół się scementował, gra coraz lepiej. Na pewno jednak nie był to nasz najlepszy mecz w sezonie. Przeciwnik grał w środę, jest zespołem amatorskim, nie postawił nam trudnych warunków gry. Skoro weszliśmy do serii A I ligi i będziemy chcieli się w niej utrzymać, musimy wzmocnić skład. Obojętnie czy w przyszłym sezonie liga grać będzie tylko w soboty, czy też w oba dni w weekendy, musimy mieć do dyspozycji osiemnastu zawodników na odpowiednio wysokim poziomie.
Stanisław Kubala (trener Unii): - Tak słabo jeszcze w tej rundzie nie graliśmy. Moi zawodnicy sprawiali wrażenie nieobecnych na meczu. W ogóle nie podjęli walki. A przecież trzy dni wcześniej, w spotkaniu z Grunwaldem, potrafili walczyć. Teraz z góry założyli, że nie wygrają. To po co się mają męczyć? Unia to młody zespół - grało pięciu juniorów - z charakterem, którego jednak dziś nie pokazała. Do końca rozgrywek mamy trzy kolejki. Dwa mecze rozegramy u siebie: z MKS Końskie i MTS Chrzanów. Czeka nas też wyjazd do Gorzowa. Mecz ze Stilonem będzie prawdopodobnie decydował o tym, która z tych drużyn spadnie z I ligi. (FIL)

MTS Chrzanów - Grunwald Poznań 26-28 (10-14)

Bramki dla MTS: Kobzar 11, Wieczorek 4, Kozłowski i Sereda po 3, Bromboszcz i Odynokow po 2, Bugajski 1 - najwięcej dla Grunwaldu: Peda 8, Borowiak i Lampart po 6.
Było to bardzo zacięte, wyrównane spotkanie. Przez jego większą część przewagę mieli goście, wśród których wyróżnił się znakomicie broniacy Gąsiorowski. W 5 min było 2-2, potem inicjatywę przejęli poznaniacy. Chrzanowianie ponownie wyrównali dopiero w 39 min, po efektownym zrywie (4 gole pod rząd). W 47 min po raz pierwszy objęli prowadzenie: 21-20. W 52 min było 23-22, ale potem karnego nie wykorzystał Kobzar, a goście zdobyli cztery kolejne bramki. Ponowny zryw MTS sprawił, że w 59 min przegrywał on tylko 26-27. Tym razem karnego nie wykorzystał Wieczorek i szansa na remis uciekła. Wynik meczu ustalił Peda. (FIL)
Pozostałe wyniki: Stilon Gorzów - Olimpia Piekary Śląskie 24-27, MKS Końskie - Wolsztyniak 22-29, Wisła Puławy - Chrobry Głogow 19-27, MMTS Kwidzyn - MSPR Łódź 21-21.

(FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski