0-1 Beljajew 6, 0-2 Sawczenko 12, 0-3 Puszkarjow 35, 1-3 Urbanowicz 41, 2-3 Laszkiewicz 52, 2-4 Siemjonow 60.
Sędziował David Lewis (Kanada). Kary: 8 - 8 min.
Polska: Odrobny - Wajda, Noworyta, Laszkiewicz, Pasiut, Łopuski - Dutka, Dronia, Drzewiecki, Kozłowski, Kolusz - Kotlorz, Skrzypkowski, Urbanowicz, Rzeszutko, Danieluk oraz Dziubiński.
Kazachstan: Jeremiejew - Nowopaszin, Troszinski, Żajlałow, Gawrylin, Krasnolobocew - Siemjonow, Koledajew, Poliszuk Dudarew, Beljajew - Sawczenko, Fadejew, Chudjakow, Starczenko, Upper - Lakiza, Wassilczenko, Puszkarjow, Romanow, Bumagin.
Prawdziwy pech prześladuje reprezentację Polski na turnieju w Kijowie. Do kontuzjowanych w pierwszym meczu Jakuba Witeckiego i Damiana Słabonia po środowym spotkaniu z Ukrainą dołączyli Jarosław Kłys (uraz pleców) oraz Krzysztof Zapała (kontuzja kolana). Z tego powodu selekcjoner Wiktor Pysz musiał przed starciem z Kazachstanem mocno pogłówkować, żeby posklejać skład i ułożyć "piątki" na nowo. Pierwsza została złożona wyłącznie z graczy Cracovii.
Te roszady nie przyniosły wymiernego efektu. Kazachstan, który jest faworytem mistrzostw, szybko objął prowadzenie po mocnym strzale Beljajewa. 6 minut później poprawił z dystansu Sawczenko i było już wiadomo, że marzenia o powrocie do elity należy odłożyć na przyszłość.
Polacy przegrali jednak honorowo, nie doszło do spodziewanego pogromu. W drugiej tercji najbliżej zdobycia kontaktowego gola był Mikołaj Łopuski, ale Jeremiejew popisywał się fantastycznymi robinsonadami. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 35 minucie, gdy Przemysław Odrobny popełnił błąd i przepuścił niezbyt groźny strzał Puszkarjowa.
Nadzieje na samym początku trzeciej tercji przywrócił Maciej Urbanowicz, pokonując strzałem z bliska bramkarza Kazachstanu. Nadzieje nabrały realnych kształtów, gdy w trakcie gry w przewadze akcję zawodników Cracovii sfinalizował Leszek Laszkiewicz. Los dał Polakom jeszcze dwie szansy, tyle razy rywale grali w końcówce w osłabieniu. Gol padł, ale dla Kazachów, którzy wykorzystali, że swój posterunek opuścił Odrobny (selekcjoner Wiktor Pysz zdecydował się na wycofanie golkipera i granie 6 w polu), a do pustej bramki krążek skierował Siemjonow.
Nasza reprezentacja ostatni mecz na mistrzostwach zagra jutro o godzinie 15. Tylko zwycięstwo, najlepiej w efektownych rozmiarach, zapewni Polsce utrzymanie w I dywizji. Spadną trzy ostatnie drużyny.
W pozostałych meczach: Wielka Brytania - Litwa 5-2 (4-0, 1-1, 0-1), Ukraina - Estonia 5-2 (1-0, 4-2, 0-0).
1. Kazachstan 4 12 18-4
2. Wielka Brytania 4 9 18-7
3. Ukraina 4 9 17-9
4. Polska 4 6 16-12
5. Litwa 4 0 4-22
6. Estonia 4 0 6-25
(ML)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?