Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awanse dla ludzi prezydenta

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Jerzy Friediger
Jerzy Friediger fot. Marcin Makówka
Jerzy Friediger może zostać dyrektorem szpitala Żeromskiego, a wtedy Łukasz Wantuch zajmie jego miejsce w Radzie Miasta

Do udziału w konkursie na stanowisko dyrektora szpitala im. Żeromskiego zgłosiło się czterech kandydatów. Urzędnicy na razie nie chcą podawać ich nazwisk. - W przyszłym tygodniu odbędą się rozmowy z każdym z nich, a nowy dyrektor zostanie wybrany do końca września - informuje Jan Machowski, kierownik biura prasowego Urzędu Miasta.

Choć konkurs jeszcze nie został rozstrzygnięty, radni już teraz w kuluarach mówią, że pewnym zwycięzcą jest Jerzy Friediger, chirurg, radny z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków w Radzie Miasta. - Miał być dyrektorem szpitala już kilka lat temu, kiedy ze stanowiska odszedł Andrzej Ślęzak. Wtedy jednak, w wyniku ustaleń koalicyjnych, wygrała kandydatura Zbigniewa Króla, rekomendowanego przez Platformę Obywatelską - mówi jeden z radnych PiS.

Po trzech latach rządzenia, w sierpniu tego roku Zbigniew Król złożył rezygnację. Nie chciał mówić o powodach swojej decyzji. Spekulowano, że wpływ na nią miało rosnące zadłużenie szpitala, które wynosi już 60 mln zł. Szpital zakończył ubiegły rok ze stratą wynoszącą ponad 1 mln zł, była ona jednak mniejsza niż strata w poprzednim roku. Przez cały okres swojego zarządzania Zbigniew Król wprowadził działania restrukturyzacyjne i był osobą lubianą przez lekarzy, z którymi pracował.

Jedną z przyczyn jego odejścia mogły być też rozgrywki polityczne i osłabienie koalicji prezydenta Jacka Majchrowskiego z PO. Niewykluczone, że z tych powodów stanowisko dyrektora ważnego miejskiego szpitala zajmie teraz zaufany człowiek prezydenta, czyli Jerzy Friediger. - Wcale bym się zdziwił, gdyby się tak stało. Uważam, że to dobry fachowiec, osoba kompetentna. Nie boi się podejmować trudnych wyzwań, do jakich należy wyprowadzenie szpitala z długów. Jako chirurg mógłby postawić na wzmocnienie oddziału chirurgii - mówi Stanisław Zięba, radny PO, członek rady społecznej szpitala im. S. Żeromskiego.

Sam Friediger na razie nie chce mówić o swoim pomyśle na uzdrowienie finansów szpitala. - Złożyłem dokumenty w konkursie , teraz będę przedstawiał swoją koncepcję naprawczą szpitala - powiedział.

Gdyby wygrał konkurs na dyrektora szpitala, musiałaby zrezygnować z mandatu radnego. Na jego miejsce do Rady Miasta automatycznie wszedłby Łukasz Wantuch, znany z niekonwencjonalnych pomysłów radny dzielnicy Prądnik Czerwony. Prezydent Jacek Majchrowski ma wobec niego dług wdzięczności. W wakacje radny mocno zaangażował się w obronę prof. Jacka Majchrowskiego, kiedy Łukasz Gibała zbierał podpisy pod referendum w sprawie jego odwołania. Wantuch założył wtedy stowarzyszenie Kraków Przeciwko Referendum 2016 i punktował wszystkie wpadki Gibały.

W ostatnich wyborach samorządowych Łukasz Wantuch startował do Rady Miasta z listy prezydenta Jacka Majchrowskiego. Dostał ostatnie miejsce, ale pod względem liczby zdobytych głosów zajął drugą pozycję, tuż po Jerzym Friedigerze, w okręgu obejmującym Stare Miasto, Grzegórzki i Krowodrzę.

Łukasz Wantuch także nie chce komentować tego, że ma szansę zostać miejskim radnym, dzięki możliwej wygranej w konkursie swojego kolegi z listy wyborczej.

Jerzy Friediger ma 66 lat, jest wiceprezesem Okręgowej Izby Lekarskiej, prowadzi prywatną praktykę lekarską. Konkurs, w którym startuje stawia niezbyt wygórowane wymagania kandydatom: trzeba wykazać się wykształceniem wyższym, pięcioma latami pracy na stanowisku kierowniczym lub ukończeniem studiów podyplomowych na kierunku zarządzanie, a także co najmniej trzyletnim stażem pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski