Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awansowali z przytupem

(PAN)
Zawodnicy Solnego Miasta Wieliczka w przyszłym sezonie zagrają w ekstraklasie
Zawodnicy Solnego Miasta Wieliczka w przyszłym sezonie zagrają w ekstraklasie fot. facebook/wieliczka
Futsal. Bohaterem meczu został Kamil Jeleń, który zdobył 5 goli i został królem strzelców I ligi.

MKF Solne Miasto Wieliczka - Heiro Rzeszów 10:4 (2:2)

Bramki: 1:0 Jeleń 4, 2:0 Jeleń 16, 2:1 Krawczyk 18, 2:2 Hady 19, 3:2 Suchan 22, 4:2 Jeleń 27, 5:2 Ślęczka 28, 5:3 Przybyło 29, 5:4 Krawczyk 32, 6:4 Jeleń 34, 7:4 Jeleń 38, 8:4 Grochalski 39, 9:4 Lipecki 40, 10:4 Suchan 40.

Solne Miasto: Jaszczyński, Kurowski - Lipecki, Lekki, Suchan, Ślęczka oraz Bieda, Jeleń, Kwater, Grochalski, Przybył, Rynduch.

Komplet publiczności obejrzał ostatni mecz w tym sezonie drużyny z Wieliczki, która awansowała przed tygodniem do ekstraklasy. Po ostatnim gwizdku rozpoczęła się feta. Kapitan Solnego Miasta Kamil Jeleń otrzymał puchary od Eugeniusza Gruszki z Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniewa Lacha, szefa Komisji Futsalu w MZPN oraz burmistrza Wieliczki Artura Kozioła.

- Doczekaliśmy się ekstraklasy w __Wieliczce - mówi sternik miasta. - Jest sprawą oczywistą, że będziemy wspierać zespół i markę Solnego Miasta. Pamiętam jak powstawał w Grajowie klub, który zawsze stawiał na miejscowych chłopaków. Widząc zaangażowanie działaczy, wspieraliśmy ich działania w coraz większym stopniu. Mając odpowiednią bazę, postanowiliśmy postarać się o sportowy sukces i chłopcy tego dokonali - dodaje Artur Kozioł.

Ostatni mecz wielkim widowiskiem nie był, choć popisową partę rozegrał w nim Kamil Jeleń. Były piłkarz Wisły Kraków, który przesądził o zdobyciu przez ten klub pierwszego mistrzostwa Polski Młodej Ekstraklasy, wciąż jest w imponującej formie strzeleckiej. Z 32 bramkami na koncie został królem strzelców grupy południowej, jest też zawodnikiem o jednym z najdłuższych staży w drużynie. Warto dodać, że Solne Miasto wygrało wszystkie 11 spotkań we własnej hali.

Architektem sukcesu Solnego Miasta jest trener Krzysztof Kusia, który nigdy nie chciał być...trenerem. - Pewna osoba opłaciła mi kurs trenerski, więc nie miałem wyjścia i go zrobiłem. Dziś jestem jej bardzo wdzięczny, bo ta robota sprawia mi wiele radości - mówi Kusia. - Gdy pojawiłem się pierwszy raz na treningu, byłem załamany poziomem futsalowej wiedzy i umiejętności zawodników. W Wiśle, gdzie zaczynałem pracę trenerską, miałem do dyspozycji zawodowców, reprezentantów swoich krajów. Dostałem od działaczy wolną rękę, włożyłem w tę pracę sporo serca i co tu dużo mówić, chciałbym zostać w Wieliczce na __kolejny sezon - dodaje.

W innych meczach: GKS Tychy - TPH Polkowice 8:4, AZS Lublin - ETA Dąbrowa Górnicza 0:3, Remedium Pyskowice - Stal Mielec 7:6, Marex Chorzów - Berland Komprachcice 5:3, Futsal Nowiny - Orzeł Laskowice 8:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski