Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o listy PO. Ewa Wolak: Płacę karę za głosowanie na Schetynę

Malwina Gadawa
Ewa Wolak, posłanka PO chce apelować do Ewy Kopacz o zmiany na listach wyborczych
Ewa Wolak, posłanka PO chce apelować do Ewy Kopacz o zmiany na listach wyborczych Paweł Relikowski
Posłowie Ewa Wolak z Wrocławia, Monika Wielichowska z okręgu wałbrzyskiego oraz Zofia Czernow i Robert Kropiwnicki z okręgu jeleniogórsko-legnickiego chcą, by premier Ewa Kopacz interweniowała w sprawie ich niskich pozycji na listach wyborczych tej partii. Wstępny kształt list ustaliła w piątek Rada Regionu dolnośląskiej PO.

Ewa Wolak nie ukrywa, że ma żal do władz dolnośląskiej PO. - Jestem posłanką z Wrocławia, pracuje w trzech komisjach, jestem posłem sprawozdawcą. Cztery lata temu zagłosowało na mnie ponad 11 tys. osób. To był trzeci wynik na wrocławskiej liście. Nie rozumiem, dlaczego tak mnie potraktowano. Dlaczego nikomu nieznana burmistrz Góry jest na piątym miejscu. Skoro, jak twierdzą władze, jest to dla niej nagroda, to rozumiem, że moja ósma pozycja jest karą - mówi Wolak portalowi GazetaWroclawska.pl. - Czuję, że ukarano mnie za to, że głosowałam za Grzegorzem Schetyną. Uważam, że zasługuję na wyższe miejsce. Nigdy nie dzieliłam Platformy. Zawsze starałam się łączyć partię - mówi Wolak.

Niezadowoleni ze swojego miejsca są również inni posłowie. Monika Wielichowska już zapowiedziała, że odwoła się do Ewy Kopacz i zarządu partii. Podobny plan mają Robert Kropiwnicki i Zofia Czernow.

- Oczywiście ostatecznie o tym, czy znajdę sie w Sejmie zadecydują wyborcy, ale uważam, że zapracowałam na lepsze miejsce niż czwarte - uważa posłanka Wielichowska. Zofia Czernow i Robert Kropiwnicki uważają, że powinni być na liście wyżej, niż lokalni działacze.

Znamy kandydatów PO do parlamentu z Dolnego Śląska. Zobacz nazwiska (KLIKNIJ)

- To są listy ze zróżnicowanymi kandydatami, mieszanka doświadczenia, a nawet rutyny, z młodością. Postanowiliśmy dać szansę osobom, które miały świetne wyniki w wyborach samorządowych. To także odzwierciedlenie apelu pani premier Ewy Kopacz o to, żeby się otworzyć na młode osoby - komentował układ list Jacek Protasiewicz, szef dolnośląskiej PO.

- Te listy to duży kompromis, a wiadomo, że kompromis nie satysfakcjonuje wszystkich. Ale to właśnie cechy kompromisu, że wszyscy są jakoś stratni, żeby całość była na plus. Rozumiem, że każdy subiektywnie chce walczyć o lepszą pozycję, jestem przekonany, że parlamentarzysta z długim stażem i dorobkiem ma swoich wiernych i lojalnych wyborców i dla niego powinno być bez znaczenia, które miejsce zajmuje na liście - dodaje Protasiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Awantura o listy PO. Ewa Wolak: Płacę karę za głosowanie na Schetynę - Gazeta Wrocławska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski