Powodem ogromnej awarii w rejonie ul. Radzikowskiego okazało się rozszczelnienie rurociągu ciepłowniczego. Ekipom Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, wspomaganym przez strażaków najwięcej czasu zajęło wypompowanie z rur wrzącej wody, która w niskiej temperaturze od razu zamieniała się w parę. - Następnie usunięto uszkodzony fragment rurociągu, zastąpiono go nowym, a potem stopniowo wypełniano go gorącą wodą - wyjaśnia Renata Krężel, rzeczniczka MPEC.
W sumie przez ponad dobę ogrzewania pozbawionych było 18-20 tys. krakowian i budynki przy 57 ulicach. Wśród nich znalazły się także szkoły, w których zajęcia zostały skrócone z powodu wychłodzenia sal lekcyjnych. Część rodziców zdecydowała się w ogóle nie posyłać swoich dzieci na poniedziałkowe zajęcia.
Przyczyny awarii zbada wewnętrzna komisja MPEC, która w razie potrzeby skorzysta również z pomocy ekspertów zewnętrznych.
To jednak nie koniec problemów. do kolejnej awarii doszło w poniedziałek w okolicy ul. Chmieleniec. Ciepła zostało tam pozbawionych 14 budynków. Renata Krężel uspokaja jednak, że większość rurociągów w miejskiej sieci ciepłowniczej to nowe instalacje. - 60 proc. ciepłociągów w Krakowie posiada technologię preizolacyjną, minimalizującą ryzyko awarii. Poza tym większość ciepła dostarczana jest poprzez zbudowany pierścieniowo system - wyjaśnia rzeczniczka MPEC.
Z powodu awarii ogrzewania wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mogą liczyć na bonifikatę od MPEC za niedostarczone ciepło, które jest wykazywane w rocznym rozliczeniu.
W ciągu ostatnich nocy w Krakowie temperatura przy gruncie spadła nawet poniżej 20 stopni. Takiego siarczystego mrozu nie wytrzymała również rura wodociągowa przy ul. Sołtysowskiej. - W poniedziałkowy poranek otrzymaliśmy zgłoszenie o awarii, której powodem było rozszczelnienie wodociągu, prowadzącego do bloku mieszkalnego - wyjaśnia Robert Żurek z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Przez ponad cztery godziny z bieżącej wody nie można było skorzystać w 64 mieszkaniach.
Powody do narzekań mieli też pasażerowie komunikacji miejskiej. W Bronowicach przez wiele godzin były problemy z kursowaniem tramwajów. Po raz kolejny na tym odcinku doszło do zaniku napięcia w sieci trakcyjnej. Pasażerowie, którzy chcieli dostać się do centrum, musieli korzystać z zastępczej komunikacji autobusowej.
Utrudnienia wystąpiły również na rondzie Kocmyrzowskim, gdzie wykoleił się „Krakowiak” kursujący na linii nr 52. Jednak jak zaznacza Miejskiego Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, ten incydent nie miał związku z mroźną aurą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?