Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aż 3000 znalezisk z terenu KL Płaszów

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Pamięć. Archeolodzy są zaskoczeni liczbą odkrytych przedmiotów oraz tym, że znajdują je tak płytko, nawet niecałe 10 cm pod powierzchnią.

Gwoździe, którymi były zbijane drewniane baraki, a także rzeczy osobiste i przedmioty codziennego użytku: naczynia, sztućce, narzędzia pracy (pilnik, obcęgi), szkło apteczne, w końcu - trzy opaski z gwiazdą Dawida wykonane z tworzywa sztucznego, bardzo dobrze zachowane. Wszystko to wydobyli dotąd z ziemi archeolodzy, którzy od końca maja prowadzą badania na terenie byłego obozu KL Plaszów. Znalezisk jest już około 3 tysiące.

- Zaskoczeniem jest ogromna ilość tych przedmiotów. A po drugie fakt, że znajdujemy je tak płytko, czasami na głębokości nawet mniejszej niż 10 cm. Więc to jest historia, którą odkrywamy na nowo praktycznie od razu po wbiciu łopaty - podsumowuje Kamil Karski, archeolog Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, koordynator badań.

Prace prowadzone są w pobliżu ul. Jerozolimskiej i Abrahama. Badaniami objęto 25 arów. Badacze starają się przede wszystkim zrekonstruować topografię obozu - ustalić, gdzie znajdowały się i jak wyglądały poszczególne baraki. Oprócz badania reliktów budynków, inwentaryzują infrastrukturę, m.in. drogi, kanalizację, wszystko, co związane z funkcjonowaniem tego obozu.

- Badania koncentrują się np. na baraku męskim nr 24, w rejonie latryny, pralni, dawnej piekarni, budynków w sektorze szpitalnym oraz w części przemysłowej - wymienia Kamil Karski.

Relikty odkrywane tuż pod darnią

Budowa obozu KL Plaszow rozpoczęła się w 1942 r., a funkcjonował on do przełomu 1944 i 45 roku. Został rozebrany przez Niemców. Prace rozbiórkowe objęły głównie to, co było widoczne, na powierzchni ziemi. Nie było czasu na niszczenie chodników, podmurówek, fundamentów - i to właśnie te pozostałości odkrywają teraz archeolodzy.

Badacze zaznaczają, że nie kopią w miejscach egzekucji oraz masowych grobów z czasu istnienia obozu, ani też na terenie tutejszych dwóch cmentarzy żydowskich (z XIX i I poł. XX wieku). - Wszystkie prace konsultujemy z Komisja Rabiniczną ds. cmentarzy żydowskich przy naczelnym rabinie Polski. Z uwagi na prawo żydowskie, które mówi o nienaruszalności grobów, i przez szacunek nie zakłócamy spokoju tego miejsca i ludzi, których szczątki spoczywają na tym terenie - mówi Kamil Karski.

Badaczom udało się dotąd - oprócz rozmaitych przedmiotów - odkryć m.in. relikty baraków, sprawdzić, w jakim stopniu się zachowały (baraki budowano bardzo szybko, podmurówka była nie najlepszej jakości, a więc i jej obecny stan zachowania nie jest najlepszy). Pokazały się one praktycznie po zdjęciu darni. Znaleźli fragmenty fragmenty kanalizacji obozowej, jak również dróg, brukowanych m.in. macewami, na których części są inskrypcje w języku polskim, jak i hebrajskim. Ustalenia archeologów pozwalają w pełni zweryfikować wiedzę o tym, jak obóz wyglądał, czerpaną m.in. z map historycznych.

Przedmioty trafią do nowego muzeum

Tegoroczne badania archeologiczne potrwają jeszcze do końca lipca. Znalezione podczas nich przedmioty w przyszłości znajdą się na ekspozycji w tworzonym Muzeum - Miejscu Pamięci na terenie byłego KL Plaszow, czyli nowym oddziale MHK.

Pod koniec czerwca zakończyły się prace nad scenariuszem dla tego przyszłego muzeum. Zakłada on, że będzie się zwiedzać teren poobozowy, wystawę w Szarym Domu (ul. Jerozolimska 3) - budynku historycznym, w którym w trakcie funkcjonowania obozu znajdował się karcer, a także ekspozycję w planowanym nowym obiekcie w sąsiedztwie terenu obozu. Przewiduje się, że obóz uda się przekształcić w muzeum do 2020 roku.

]WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 13. "Cymbergaj"[/b]

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski