O. Leon Knabit: SŁOWO NA NIEDZIELĘ
Jeszcze trochę skupienia przed Zesłaniem Ducha Świętego i trzeba się zabierać do pracy – być świadkami aż po krańce ziemi. Nierozłączną i konieczną pozostaje jednak modlitwa, wielbienie Boga, świątynia. Trzeba przyzwyczajać się do tego, czym będzie wypełniona nasza wieczność, rozsmakować się, bo i ciało razem z ciałem Chrystusa zajmie miejsce po prawicy Ojca. Gdy wspominamy wniebowstąpienie Jezusa, otwierają się przed nami wspaniałe perspektywy: wieczne, szczęśliwe dzisiaj…
Modląc się, wielbiąc Boga, zastanawiamy się czasem, dlaczego nie widzimy skutku naszych modlitw. Jednocześnie zadziwiają nas świadectwa ludzi głębokiej wiary, ludzi, którzy z Maryją na czele stają się wprost „wszechmocą proszącą”. Im większa miłość do Ojca, tym większa śmiałość, tym więcej możliwości otrzymania tego, o co prosimy lub wyraźnego wyjaśnienia, dlaczego otrzymujemy nie to, nie tyle, a nieraz coś, z czym na początku nie bardzo wiemy, co robić. Świadomość, że Bóg nas miłuje, niech powiększa nasze do Niego zaufanie. W każdej sytuacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?