Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Azbest na śmietnik

Redakcja
Z budynków ściągane są azbestowo-cementowe płyty; łącznie na powierzchni 3,8 tys. metrów kwadratowych. Zdemontowane płyty są odpowiednio zabezpieczane: zawija się je w folię, pakuje do worków, po czym trafiają one do specjalnego kontenera, z którego - gdy uzbiera się ich odpowiednia ilość - odwożone są na wysypisko odpadów azbestowych. - Znajduje się ono w wielkopolskiej miejscowości Pasieka. Żeby móc składować tam odpady zawierające azbest, należało uzyskać specjalne pozwolenie tamtejszego wojewody - tłumaczy kierownik Kruczkowski. Formalności trzeba było załatwić dużo więcej. Aby móc rozpocząć inwestycję niezbędne było uzyskanie m.in. odpowiedniego zezwolenia z Wydziału Ochrony Środowiska oraz od prezydenta Krakowa.

- Ściąganie płyt jest droższe niż ocieplanie - tłumaczy Piotr Kruczkowski

 - W skali krakowskich spółdzielni mieszkaniowych to nieomal pionierskie poczynania - mówi Piotr Kruczkowski, zastępca ds. technicznych kierownika os. Nowy Bieżanów, o inwestycji, którą Krakowska Spółdzielnia Mieszkaniowa przeprowadza w znajdujących się przy ul. Heleny blokach nr 22 i 24.
 Pracujący przy wymianie płyt ubrani są w "kosmiczne" stroje, wyglądają niemal jak brygada epidemiologiczna. Płyty przed ściągnięciem są polewaną wodą, po to, by nie nastąpiło pylenie włókien azbestowych. Stanowiska demontażowe są w stałym monitorowaniu przez specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej. Płyty na miejsce składowania przewożone są w specjalnie do tego przystosowanych i oznakowanych samochodach.
 Po demontażu ociepleń z zastosowaniem płyt azbestowo-cementowych, ściany budynków są ponownie ocieplane styropianem i tynkiem tzw. metodą lekką-mokrą. - Koszty inwestycji są duże. Ściąganie płyt jest droższe niż ocieplanie. Dzieje się tak dlatego, że na cenę demontażu, oprócz robocizny, składają się opłaty za składowanie, odległy transport, monitorowanie powietrza, a także koszty odpowiedniego zabezpieczenia zarówno pracowników wykonujących roboty, jak i mieszkańców budynków - tłumaczy Piotr Kruczkowski.
 Jak dodaje, podczas prac mieszkańcy bloków nie muszą obawiać się ewentualnych działań szkodliwego pyłku. - Otwory okienne na ścianach, gdzie toczą się roboty są szczelnie zakryte folią. Zasłonięte są również okna w odległości 6 metrów od miejsca, gdzie aktualnie ściągane są płyty. O terminie rozpoczęcia robót i potrzebie zachowania ostrożności: niezrywania folii czy sprzątnięciu balkonów powiadomiliśmy każdego właściciela mieszkania oddzielnym pismem. Inwestycja powinna zostać zakończona pod koniec października - tłumaczy.
 Kierownictwo osiedla planuje w przyszłym roku kontynuować prace rozbiórkowe płyty w pozostałych, powstałych pod koniec lat 70. i w pierwszej połowie lat 80., sześciu spółdzielczych budynkach ocieplonych z zastosowaniem płyt azbestowych; tylko jeden z nich w całości składa się ze wspomnianych płyt, pozostałe są "łatane".

(KRM)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski