MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Azerowie to nie jacyś kelnerzy

Redakcja
Fot. Michał Klag
Fot. Michał Klag
Piłkarz "Białej Gwiazdy" został powołany przez selekcjonera Franciszka Smudę do kadry na mecz z Kamerunem. Tymczasem "Boguś" może mieć już niebawem problem z wywalczeniem miejsca w podstawowej jedenastce Wisły. Konkurencja, po letnich wzmocnieniach, znacznie wzrosła.

Fot. Michał Klag

Rozmowa z RAFAŁEM BOGUSKIM

"Wygryzł" Pan ze składu na mecz z FC Siauliai Wojciecha Łobodzińskiego. Rywalizacja w zespole robi się coraz bardziej zacięta.

- Ta rywalizacja wyjdzie tylko wszystkim na dobre. Będziemy dzięki temu podnosić swoje umiejętności. Jeszcze mamy dużo mankamentów w grze i wiele musimy poprawić. Nawet taka drużyna, jak litewska kilka razy wyrwała się z naszego pressingu. Czy widzę się na stałe na prawej pomocy? Już wcześniej mówiłem, że moja ulubiona pozycja na boisku to funkcja cofniętego napastnika. Ale nie mogę narzekać, gdzie mnie trener będzie widział, tam będę się starał grać jak najlepiej.

- Czujecie się pewniej mając u boku tak doświadczonego gracza jak Maciej Żurawski?

- "Żuraw" bardzo dużo widzi na boisku. Nie tylko podaje, ale i kończy akcje. To z pewnością bardzo duże wzmocnienie naszej drużyny.

- W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europejskiej przyjdzie się Wam zmierzyć z zespołem FK Karabach Agdam z Azerbejdżanu. Wyciągnięcie nauczkę z męczarni Lecha Poznań z Azerami?

- Nie możemy myśleć, że są to jacyś amatorzy czy kelnerzy. W środę przeciwko Lechowi ich rodacy zagrali dobry mecz i będzie to naprawdę ciężki przeciwnik. Czy obawiamy się warunków panujących w Azerbejdżanie? Na razie w Polsce panują takie same warunki pogodowe, jak tam. Duchota, ponad 30 stopni, chyba dużej różnicy nie będzie.

Rozmawiała: JUSTYNA KRUPA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski