Krakowianie pewnie wygrali rywalizację w małopolsko-świętokrzyskiej grupie III ligi, a potem przeszli przez barażowe turnieje i uzyskali upragniony awans.
- W __grudniu udało się nam znaleźć sponsora, którym została firma „R8” - mówi drugi trener zespołu Marcin Kękuś. - Wtedy postanowiliśmy powalczyć o awans, co było życzeniem sponsora. Wówczas trudno było się wzmocnić, bo trwały rozgrywki, teraz mamy czas i środki, aby stworzyć drużynę, która za rok zamelduje się na zapleczu ekstraklasy - dodaje były trener Wisły Kraków.
Wszystko wskazuje na to, że szkoleniowcem zostanie Rafał Knap. Obecnemu trenerowi MKS Dąbrowa Górnicza wkrótce wygasa umowa i chętnie przystałby na ofertę Politechniki. Kłopot w tym, że Knap, były koszykarz Wisły i trener Cracovii i Regisu Wieliczka, przeprowadził się do Gdyni i musi porozumieć się z rodziną w kwestii pracy na drugim końcu Polski. Tak czy inaczej Knap prowadzi negocjacje z zawodnikami, którzy wydatnie wzmocniliby zespół z Krakowa. - Ma nasze pełnomocnictwa w __tej sprawie - mówi Kękuś i dodaje: - Jest spora grupa zawodników, która chce współpracować z Rafałem. Zależy nam na tym, by u nas był, osobiście znamy się od dziecka, graliśmy razem w Wiśle. Wszystko wyjaśni się do końca tego tygodnia.
Kękuś i prowadzący zespół w minionym sezonie Jerzy Dybała mają zostać asystentami Knapa. - Pracy jest tyle, że każdy będzie solidnie zagoniony - wyjaśnia Kękuś.
Klub złożył ofertę pozostania w zespole niemal wszystkim zawodnikom. Część z nich będzie włączona do kadry pierwszej drużyny, pozostali mają występować w trzeciej lidze, do której klub chce zgłosić swoje rezerwy.
Nierozstrzygniętą kwestią jest też miejsce, w którym AZS Politechnika podejmować będzie swoich rywali. Działacze szacują, że obiekt uczelniany przy ul. Kamienniej nie pomieści wszystkich chętnych, stąd trwają negocjacje z operatorem Tauron Areny Kraków, a w grę wchodzi wynajem hali treningowej.
- Przed nami okres wytężonej pracy, ponieważ musimy wszystko dopiąć na ostatni guzik. Sponsor określił się jasno: jeśli awansujemy, to zostanie z nami i zwiększy budżet odpowiednio do wymogów pierwszej ligi. Jeśli nam się nie uda, to całkowicie wycofa swoje wsparcie. Nie możemy więc popełnić żadnego błędu, choć to tylko sport, a konkurencję będziemy mieć sporą - mówi Kękuś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?