Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bagatela z rekordem widzów

Urszula Wolak
"Mayday" jest jednym z najchętniej oglądanych spektakli w Bagateli
"Mayday" jest jednym z najchętniej oglądanych spektakli w Bagateli Piotr Kubic
Teatr. Krakowska scena osiągnęła w minionym roku imponujący wynik, przyciągając 167 tysięcy teatromanów

- Widzów w naszym teatrze traktujemy zawsze jak długo oczekiwanych gości. Z takim poczuciem wchodzą i wychodzą z naszego teatru - mówi Henryk Jacek Schoen, dyrektor teatru Bagatela, zdradzając jedną ze składowych frekwencyjnego sukcesu, jaki osiągnęła krakowska placówka.

W minionym roku odwiedziło ją prawie 167 tys. widzów. Takim wynikiem nie może poszczycić się dziś żaden teatr w Polsce. Dyrektor Bagateli nie jest zaskoczony tym imponującym wynikiem, gdyż od piętnastu lat konsekwentnie realizuje raz obraną politykę zarządzania teatralną instytucją.

- Od samego początku wiedziałem, że zarządzanie teatrem powinno opierać się na produkcji spektakli i ich efektywnej sprzedaży. Dlatego wykorzystujemy w tym celu wszelkie techniki marketingowe obecne dziś na rynku, przy jednoczesnym traktowaniu przedstawienia jako produktu wyjątkowego, którego wartość artystyczna jest zawsze nadrzędna - podkreśla Schoen.

Pod pojęciem marketingowych metod kryje się świetnie rozwinięta promocja przedstawień w mediach, ich zapowiedzi wyświetlane są także na ogromnym telebimie, tuż nad głównym wejściem teatru (na ulicy Karmelickiej). Uwagę przyciągają też kolorowe zdjęcia znanych aktorów, przeważnie promujących na plakatach spektakle.

W Krakowie za Bagatelą plasują się kolejno: Teatr im. Juliusza Słowackiego, który przyciągnął do siebie prawie 104 tys. widzów (frekwencja w całym roku wyniosła 93 proc.), Teatr Ludowy - prawie 93 tysiące widzów (96 proc.), Narodowy Stary Teatr - około 50 tysięcy (84 proc. w skali całego roku), a Łaźnia Nowa - prawie 23 tysiące (92 proc.). Warto zwrócić uwagę, że w Bagateli sztuki wystawiane na Dużej Scenie, na ulicy Karmelickiej, grane są dwa razy dziennie.

- Pozwalamy też sobie na zróżnicowanie repertuaru. Na Dużej Scenie wystawiamy sztuki powszechnie uznawane za popularne lub klasyczne, cieszące się wielkim powodzeniem u widzów. Kameralna scena na Sarego pozwala natomiast na podjęcie pewnego artystycznego ryzyka. Nie boimy się go - mówi Schoen. Ryzyko się opłaca. Wyprodukowany na scenie kameralnej w ostatnim czasie "Tato" w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej został zaproszony do udziału w sześciu ogólnopolskich festiwalach i zebrał bardzo dobre recenzje.

Wybory dyrektora Schoena, w kontekście zarządzania instytucją, opierają się także na prowadzonych przez teatr badaniach publiczności. Według nich 10 proc. studentów rozpoczynających naukę w Krakowie nigdy nie było w teatrze. Ci młodzi ludzie zwykle pochodzą z małych miejscowości. - Staramy się więc ich do teatru przekonać zachęcającą ofertą. Nie robimy jednak tzw. spektakli pod publiczkę. Nadrzędna jest dla nas zawsze wartość artystyczna dzieła, którą współtworzy znakomity zespół - zapewnia dyrektor Bagateli, który precyzuje, że zespołowość jest procesem, który osiąga się latami.

- Z pietyzmem i niezwykłą delikatnością dobieramy więc do stałego zespołu nowych członków. Musimy uważać, by nowa osoba nie zburzyła panującej od lat artystycznej harmonii - mówi Schoen. Zdarza się, że aktorzy teatru Bagatela pracują w nim od czasów studiów i nie rezygnują z etatów, choć kuszący urok roztacza przed nimi Warszawa, gdzie kwitnie życie na planie filmów i seriali.

- Tak było w przypadku Urszuli Grabowskiej, która grała u nas już na trzecim roku studiów. Zachwyceni jej talentem i umiejętnościami aktorskimi, staraliśmy się ją zatrzymać, dlatego już wtedy zaproponowaliśmy aktorce stypendium.

Do dziś jest z nami, tak jak wielu innych rozchwytywanych aktorów, znanych z telewizji i gazet - opowiada Schoen. Wystarczy wymienić m.in. Magdalenę Walach.

Nadchodzące hity krakowskich scen
* Bagatela:, "Lot nad kukułczym gniazdem" w reż. Ingmara Villqista
* Teatr im. J. Słowackiego:, "Karaoke box" Iwana Wyrypajewa w reż. Anety Groszyńskiej
* Teatr Ludowy: "Mending fences. Wszystko o związkach" w reż. Tomasza Obary
* Stary Teatr: "Sprawa Gorgonowej" Jolanty Janiczak w reż. Wiktora Rubina
* Łaźnia Nowa:, "Pelcia, czyli jak żyć, żeby nie odnieść sukcesu" w reż. Joanny Szczepkowskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski