Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bagatela zagra w języku Szekspira

Łukasz Gazur
Dotąd w spektaklu grały: Małgorzata Piskorz (Roksana) i Alina Kamińska (Halina)
Dotąd w spektaklu grały: Małgorzata Piskorz (Roksana) i Alina Kamińska (Halina) Piotr Kubic
Teatr. Spektakl „Wydmuszka” wystawią w wersji angielskiej. W ten sposób krakowska Bagatela zamierza przyciągnąć zagranicznych widzów.

Przy stoliku w bibliotece siedzi Pani Halina. Monotonię jej życia toczącego się między półkami pełnymi książek, przerywa pojawienie się Roksany, wyzwolonej, jasnowłosej trzydziestokilkulatki, która na pierwszy rzut oka wydaje się pełną energii, choć intelektualnie dość nieskomplikowaną osobą. Wydaje się osobą szczęśliwą i spełnioną. Ale jak wskazuje tytuł sztuki - „Wydmuszka” - wszystko okazuje się tylko grą pozorów.

Tak w skrócie można streścić spektakl na podstawie sztuki Marcina Szczygielskiego w reżyserii Piotra Urbaniaka. Ciekawostką jest fakt, że od 16 czerwca sztuka będzie grana także w języku angielskim. W roli Haliny zamiast Aliny Kamińskiej wystąpi Agnieszka Kennedy (prywatnie żona słynnego skrzypka, Nigela). Roksanę zagra - jak do tej pory - tegoroczna zdobywczyni Złotych Masek dla najpopularniejszej aktorki Krakowa - Małgorzata Piskorz. Nic dziwnego, że właśnie ona pozostaje w obsadzie, bowiem obok ukończenia krakowskiej PWST studiowała także dwa trymestry w słynnym nowojorskim The Lee Strasberg Theatre and Film Institute. Jadąc tam na nauki, miała rekomendację m.in. od Andrzeja Wajdy. Tak więc dla żadnej z aktorek nie będzie barierą język angielski.

- Od dawna pytano mnie, czy mamy w repertuarze spektakle po angielsku. Tak jak kilka innych teatrów, dotąd pokazywaliśmy tylko sztuki grane po polsku z angielskimi napisami. Ale to nie to samo i często utrudnia śledzenie akcji - mówi Jacek Schoen, dyrektor Teatru Bagatela w Krakowie. - Kiedy spotkaliśmy się z Agnieszką Kennedy postanowiliśmy zrealizować coś razem. I tak spotkały się te dwa wątki - dodaje.

Oczywiście dyrektor Schoen nie kryje, że pomysł zrodził się przede wszystkim z myślą o dwóch grupach odbiorców. Z jednej strony ma to być rozrywka dla widza zagranicznego, czyli turystów przyjeżdżających do Krakowa. - Ale to tylko jedna grupa. Przecież Kraków jest też zagłębiem zagranicznych korporacji, gdzie język angielski jest podstawą komunikowania się pracowników, wśród których nie brakuje osób z różnych stron świata, nieznających języka polskiego na tyle, by móc wybrać się do teatru - tłumaczy Jacek Schoen.

I dodaje, że niespecjalnie martwi się o frekwencję na takich spektaklach. - To kwestia odpowiednich działań marketingowych i promocyjnych, żeby dotrzeć do odpowiedniego widza - zaznacza Schoen. - Kto nie eksperymentuje i nie próbuje nowych rozwiązań, ten się nie rozwija. Stąd wydaje mi się koniecznością próbowanie nowych rozwiązań, jak np. gra w języku angielskim. Dopiero gdy wypróbujemy pierwsze spektakle, zobaczymy, jakie przyniosą rezultaty - dodaje dyrektor Schoen.

Prawdą jest, że teatr Bagatela z frekwencją nie ma problemów. To jedna ze scen z najwyższą frekwencją w Polsce. W 2016 roku przedstawienia tego teatru, zarówno w Krakowie, jak i na wyjazdach gościnnych w całej Polsce, obejrzało w sumie ponad 184 tys. widzów. To o 13 tysięcy więcej niż w 2015 roku. Trzeba podkreślić, że frekwencja na spektaklach wzrosła nam do 85 procent. Ma to też wymierne korzyści: sprzedaż biletów przyniosła zysk na poziomie 7,5 mln złotych.

Mariusz Zawiślak, specjalista badający m.in. marketingowe działania instytucji kultury, pomysł uznaje za trafiony - szczególnie jeśli chodzi o promocję. - Nie podejrzewam, że na takie pokazy będą waliły tłumy. Natomiast od strony marketingu i PR-u to strzał w dziesiątkę. Pokazuje Bagatelę jako teatr, który chce się rozwijać, szuka nowoczesnych form dotarcia do nowego odbiorcy, na którego dotąd był zamknięty. Jeśli to będzie sukces, pewnie inne sceny też o tym pomyślą - tłumaczy specjalista.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski