Bajkowy Domek z grupą smerfów

   To pierwszy żłobek w Krakowie, który nie będzie już bezimienny. - Nasza pierwsza prośba o nazwę została odrzucona, bo statut żłobków nie przewidywał nadawania im imion. Potrzebna była zmiana przepisów i dopiero wtedy zdecydowano, że będziemy "Bajkowym Domkiem" (uchwałą Rady Miasta z 8 września zeszłego roku) - przypomina kierownik Żłobka nr 12 Jolanta Żemło.
   W "Bajkowym Domku" dzieci przebywają cały czas w towarzystwie postaci z bajek - są one wymalowane na ścianach, oknach. To, zdaniem kierownictwa żłobka, rozwija wyobraźnię dzieci. Już na wejściu Papa Smerf czyta książkę, w holu jest Królewna Śnieżka w towarzystwie zwierzątek, krasnali, gdzie indziej zadomowiły się kaczory, miśki, zajączki... Pierwsze szkice powstawały już od 2003 r. Pomieszczenia każdej z grup mają odrębną kolorystykę; przyjęto, że żłobek, placówka dziecięca, powinien być bardzo kolorowy. By było bajkowo, grupy dzieci mają nazwy - dzidziusie od 4. miesiąca do 1,5 roku to słoneczka, dzieci do 2 lat to misie, a najstarsze, mające 2 do 3 lat, to smerfy.
   Żłobek dostaje imię w 21. roku swojej działalności. W ramach uroczystości zostanie odsłonięta tablica z nazwą żłobka i nastąpi poświęcenie placówki. Żłobek zaprasza też dzisiaj wszystkich do swojego ogrodu na festyn w godz. 13 - 17. Będą konkursy, wspólne śpiewanie przebojów, dmuchane zamki, pokazy ratownictwa straży pożarnej, teatrzyk, a także jazdy kolejką po osiedlu.
(MM)