Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bal na Stawach: reaktywacja

Redakcja
Jarosław Sokół mieszka na Zwierzyńcu od 50 lat
Jarosław Sokół mieszka na Zwierzyńcu od 50 lat
Dziś na Placu na Stawach - tak jak 30 lat temu - odbędzie się wesoła zabawa, na którą zawitają wspaniali goście: artyści, poeci, miłośnicy Krakowa, historycy i dziennikarze oraz duch pięknej Mańki, królowej przedmieścia. - Kto nie przyjdzie, ten będzie żałował - mówi organizator Jarosław Sokół.

Jarosław Sokół mieszka na Zwierzyńcu od 50 lat

POLECAMY. Będą tańce, koncerty, grille i grochówka, a na slajdach stary Zwierzyniec i Półwisie.

Takie imprezy na Zwierzyńcu to nie nowość. Już w latach 80., gdy jeszcze istniał Bar na Stawach, nie takie rzeczy się tam działy. Nie bez przyczyny miejsce to w swoim wierszu uwiecznił Jerzy Harasymowicz i nie bez znaczenia jest fakt, że parę kroków stąd mieszkała bohaterka wodewilu Konstantego Krumłowskiego "Królowa Przedmieścia". Dziś nie ma już domu pięknej Mańki, nie ma legendarnego baru. Nie da się ukryć także, że najpiękniejsza dzielnica Krakowa, ostatnio trochę się zastała, ale potencjał nadal ma w sobie wielki. - Trudno się nie kochać w tym miejscu - przyznaje Maciej Twaróg z Domu Zwierzynieckiego, oddziału Muzeum Historycznego, który też na balu będzie.

Jarosław Sokół mieszka na Zwierzyńcu od 50 lat i wie co mówi: mieszkańcy na zabawę przychodzą obowiązkowo i wszyscy inni też, bo warto choć na chwilę poczuć się obywatelem tej dzielnicy. Ma być ludycznie i przyjaźnie, muzyka sama porwie nogi do tańca, będzie można zdobyć pamiątkową koszulkę, ale nie zabraknie też kultury z "wyższej półki". Konrad Myślik i Barbara Zbroja zaprezentują swoją książkę "Nieznany portret Krakowa", będą książki Andrzeja Kozioła "chłopoka ze Zwierzyńca" i redaktora "Dziennika Polskiego", wystąpi Makino i Boba Jazz Band, wyświetlą film "Bar na Stawach" z lat 70. Muzeum Historyczne pokaże stare fotografie związane z włączeniem Zwierzyńca i Półwsia do Krakowa 100 lat temu oraz wodewilem Krumłowskiego. Nie zabraknie atrakcji dla dzieci, które wykolorują zwierzyniecki herb, albo namalują plakat fabryki musztardy Gablenzów.

Bal na Stawach rozpocznie się dziś o godz. 16 i potrwa do 22. - Wracamy do starego pomysłu, żeby zrobić coś wspólnie dla lokalnej społeczności. Chcemy się zintegrować, odreagować, odciągnąć młodzież od komputerów - mówi Jarosław Sokół.

(PP)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski