Bałagan świata

To całość poskładana z bałaganu tego świata. Oglądamy obrazy, które snują narracje, kawałki świata, codzienne i zwykłe. Ale za każdym razem atrakcyjne, jakoś wizualnie uwodzące.

Bo ten artysta (znany w Krakowie dzięki jednej z edycji Miesiąca Fotografii) ma zdolność takiego ukazywania prozaicznych scen, że wydają się magiczne, przyłapuje codzienność tak, by wydała się atrakcyjna.

To zapis fleszowej pamięci, momentów, przebłysków, wciąż zmieniających się sytuacji. I taka jest ta ekspozycja, która w trakcie trwania ma się zmieniać o zestawy zdjęć. Ta Wieża Babel wciąż jest w budowie. Ale w opozycji do tego zgiełku wizualnego pozostaje ekspozycja. Czysta i równo poukładana – ale niezwykle atrakcyjna.

Inny bałagan zobaczymy w galerii Nova w Krakowie (ul. Batego 2). Szymon Szewczyk w „Możliwych rozwiązaniach” zbiera „odpadki świata”, pozornie niepotrzebne przedmioty, które próbuje podnieść do rangi dzieła sztuki abstrakcyjnej. Z pomocą giętych prętów czy okleiny nawiązuje do twórczości Kobro, Clarka czy Kandinsky’ego.

To ciekawa wystawa jako Gesamtkunstwerk, całościowe dzieło sztuki. Pojedyncze prace wypadają gorzej – jakby artysta blefował i czekał, aż ktoś powie „sprawdzam”. Lepiej wypadał na wcześniejszych swoich wystawach.

Na koniec – znów bałagan (zamierzony). Międzynarodowe Centrum Sztuk Graficznych w Krakowie (Rynek Główny 29) wystawia prace członków Stowarzyszenia Międzynarodowego Triennale Grafiki. Różne style i techniki, różne pokolenia, różny poziom, ale gwiazd (i dzieł wybitnych) nie brakuje. Obecność więc obowiązkowa, bo jest w czym wybierać.