VI Festiwal Radości i Uśmiechu "Lajkonik"
Tańczyli breakdance, prowadzili marionetki, a Nicola z Anglii solo tańczyła "flash dance". W Teatrze Ludowym trwa szósty Festiwal Radości i Uśmiechu "Lajkonik".
Na festiwalu prezentują się uczniowie szkół "specjalnych". Ale oni nie lubią tego słowa. Długo walczyli, aby usunąć je ze świadectw szkolnych: działało jak wilczy bilet. - W społeczeństwie panuje przekonanie, że osoba niepełnosprawna musi być głęboko upośledzona, a zatem niezdolna do samodzielnego życia. To krzywdzi młodzież z lekkimi dysfunkcjami - mówi Ewa Zawalska z Teatru Ludowego. - Naszym festiwalem przełamujemy ten stereotyp: ludzie podchodzą do nas zdziwieni, że pokazujemy "normalne dzieci". Nareszcie!
W "Lajkoniku" bierze udział ponad 200 młodych aktorów, tancerzy i wokalistów. Większość przyjechała spoza Krakowa, wielu aż z Węgier i Anglii. Przywieźli przedstawienia. Niedosłysząca młodzież z Krakowskiej "Bomby" brawurowo tańczyła, Węgrzy z egerskiej grupy "Csiribari" pokazali balet świecących w ciemności duchów i kankana w wykonaniu marionetek. "Sylaba" z Nowego Targu wystawiła pantomimę "Pinokio".
- _Dzięki sztuce nabierają umiejętności radzenia sobie w życiu. Taniec pomaga im podnieść sprawność ruchową, a występy uczą otwartości - _cieszyła się Ewa Zawalska.
Uczestników VI Festiwalu Radości i Uśmiechu można jeszcze podziwiać dziś o godz. 10 w klubie "U Louisa" (Rynek Główny 13). (KK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?