Jagodnik: - Tuljković nie grał fair. Ciągle trzymał mnie za koszulkę, popychał, utrudniając grę. Więc się zdenerwowałem i krzyknąłem do niego: Przestań mnie popychać, bo oberwiesz!
Tuljković: - Odpowiedziałem wtedy Jagodnikowi: Ty jesteś bardziej doświadczony, a ja młody, więc muszę się chwytać różnych sposobów, żeby cię pokonać. On chciał mnie zdeprymować. W trzeciej kwarcie trafił mnie ręką pod szyję, upadłem, a on z czystej pozycji rzucił za 3. Wtedy podszedł do mnie Mike Ansley i powiedział: Nie daj mu się! Nie dałem się i Jagodnik w ostatniej kwarcie zdobył tylko 4 punkty.(RS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?