Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ballada o filistrach z pięknego miasta

Marek Kęskrawiec
Od kilku lat zaklinamy rzeczywistość wierząc, że wystarczy zakazać palenia w starych piecach odpadami węglowymi, a przestaniemy oddychać zatrutym powietrzem i zapadać na ciężkie choroby. Żarty na bok.

Nie będzie lepiej, dopóki nie zmieni się mentalność części krakowian. Pisałem już o tej kwestii w tym samym miejscu, ale powtórzę. Z moich wizyt w różnych częściach kraju wynika, że nasz piękny Kraków jest jednocześnie najbrudniejszym z wielkich miast Polski.

Śmieci, psie kupy, zwały pyłu przy krawężnikach, niedopałki wyrzucane przez tłumy kierowców na skrzyżowaniach, żeby nie brudzić własnych popielniczek. Słowem, galicyjska tradycja.

Ostatni rozdział tej opowieści dotyczy postawy części mieszkańców ul. Lea, których nagrodzono cykliczną, zarazem darmową akcją kompleksowego czyszczenia jezdni.

Podczas pierwszej odsłony udało się zebrać aż dwie tony generującego smog brudu, i to na odcinku niecałego kilometra. Gdybym mieszkał w tej okolicy, pękałbym z radości za taki prezent dla mojego zdrowia. Okazuje się jednak, że spora część tamtejszej społeczności jest wściekła. Musieli bowiem na parę godzin przeparkować auta, by maszyny czyszczące jezdnię mogły zebrać pył z całej ulicy.

Złość była wielka, padały przekleństwa i ironiczne uwagi. Posypały się też mandaty, co tylko wzmocniło poczucie krzywdy. A przecież gdyby to była choćby czeska Praga, gdzie takie akcje są na porządku dziennym, nie skończyłoby się na mandacie. Oporny obywatel dostałby potężny rachunek za ściągnięcie jego samochodu lawetą na płatny parking.

Żeby było ciekawiej, mówimy tu o jednej z lepszych dzielnic Krakowa...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski