MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Balon nad kortami: ciągły szum i spaliny

Małgorzata Mrowiec
Mieszkańcy nie ustają w walce z balonem przed swoimi oknami
Mieszkańcy nie ustają w walce z balonem przed swoimi oknami fot. Piotr Idem
Kontrowersje. Ogromna powłoka pneumatyczna wyrosła niezgodnie z prawem na terenie klubu Bronowianka. Jest decyzja o rozbiórce, ale zamiast tego balon doposażono w urządzenia

Balon 8,5-metrowej wysokości i o długości 45 m, który przykrył korty tenisowe na terenie Klubu Sportowego Bronowianka, to samowola budowlana. PoInwestor wcześniej zignorował decyzję Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego o wstrzymaniu prac. Teraz PINB nakazał rozbiórkę.

- Jednak inwestor nie przystąpił do likwidacji balonu. Przeciwnie, uzbroił towarzyszące mu urządzenie techniczne w kominy o wysokości czterech metrów i zasobnik ciepłej wody oraz je uruchomił. Spaliny dmuchają prosto w nasze okna - alarmuje Krystyna Kozień, jedna z mieszkanek ulicy Justowskiej, gdzie domy sąsiadują z KS Bronowianka. Kwituje też: - Można śmiało powiedzieć że Bronowianka z chęci zysku zatruwa mieszkańców oraz środowisko.

Przez okrągłą dobę sąsiedzi klubu i balonu są narażeni na hałas - szum urządzenia technicznego. - Hałas jest tak uciążliwy że nie da się go wytrzymać, w naszych domach nie da się żyć - mówią.

Przypomnijmy: mieszkańcy od dawna sprzeciwiali się planom montowania powłoki pneumatycznej przed ich oknami. Obawiali się utraty dostępu do naturalnego światła, a także hałasu. Bronowianka uzyskała wprawdzie decyzję o lokalizacji inwestycji celu publicznego. Ale nie jest ona prawomocna, bo mieszkańcy zaskarżyli ją do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Inwestor tymczasem zamontował balon, nie czekając na wynik sprawy i bez potrzebnego pozwolenia na budowę.

Przedstawiciele klubu niezmiennie powtarzają, że 500 dzieci nie ma gdzie trenować zimą i balon byłby rozwiązaniem sytuacji. Ale zarazem twierdzą, że postawione zadaszenie to nie ich sprawa. -Nie wydałem decyzji, żeby balon stawiano. Teren jest wynajęty i to wynajmująca firma go postawiła, ona też musi realizować wydawane w związku z tym postanowienia - mówi Kazimierz Skrzypek, prezes Bronowianki.

Natomiast prezes Akademii Młodego Sportowca, bo o tę firmę chodzi, sprawy nie komentuje. Odsyła do prawnika firmy, z którym z kolei nie udaje nam się skontaktować.

- Rozumiem to, że klub, który nie ma najlepszej kondycji finansowej, szuka poprzez tę inwestycję zastrzyku gotówki. Ale nie pojmuję braku poszukiwania porozumienia z mieszkańcami, dla których przecież ten balon to uciążliwe sąsiedztwo, obniża wartość ich nieruchomości - komentuje Łukasz Quirini-Popławski, radny dzielnicy VI, który próbował interweniować.

Zarząd Infrastruktury Sportowej zwrócił się do klubu o wyjaśnienie sprawy. Zajęła się nią też prokuratura, do której zwrócili się mieszkańcy.

To, co na razie udało im się wywalczyć, to badania akustyczne. Zostaną one wykonane, na zlecenie Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski