To był "153. Wieczór w Muzeum". Z Tarnopola do Nowego Sącza przyjechał Zespół Bandurzystek "Oriana" (Julia Rudnicka, Natalia Hocyk-Kowal, Marjana Kałydka). Grupa została zaproszona przez Fundację Nomina Rosae - Ogród Kultury Dawnej, którą założyła sądeczanka, absolwentka historii UJ, Maria Molenda.
Bandura przypomina "skrzyżowanie" gitary z małą harfą. Jednak - jak mówił Bogdan Rudnicki - jest to młodsza siostra kobzy, składająca się z aż 61 strun, w tym 12 basowych. Ten popularny na Ukrainie instrument wydaje niezwykłe dźwięki. Tarnopolanki znane są z występów w Polsce na różnych festiwalach. Rok temu towarzyszyły m. in. Ryszardowi Rynkowskiemu w Stalowej Woli.
W Nowym Sączu trzy znakomite artystki zagrały i zaśpiewały kilkanaście utworów" ludowe pieśni, ale też słynne dzieła klasyków ("Ave Maria" Cacciniego, "Menueta" Boccheriniego, "Serenadę" Schuberta). Na bis po polsku wykonały "Dumkę na dwa serca" (z filmu "Ogniem i mieczem") oraz... "Hej sokoły!". Cała sala na koniec nuciła: "Wina, wina, wina dajcie". I gospodarz muzeum Wacław Kawiorski wspólnie z Marią Molendą na lampeczkę białego wytrawnego gości zaprosił. Koncert odbył się dzięki wsparciu sądeckich firm: "Alt", "Maycom", "Merx" i "Sezam".
(pg)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?