Baraże, które wzbudzają emocje

Sprawa baraży wywołuje sporo kontrowersji, bowiem przed startem sezonu 2008/09 nie było o nich mowy. W regulaminie rozgrywek, zatwierdzonym uchwałą zarządu OZPN Nowy Sącz 10 lipca 2008 roku, na który powołują się kluby, jest zapis informujący o tym, że "z każdej grupy A klasy spadać będzie do klasy B tyle drużyn, aby po uzupełnieniu przez mistrzów klas B oraz ewentualnych spadkowiczów z klasy okręgowej w sezonie 2009/10 liczyła 14 drużyn".
Tymczasem w styczniu 2009 roku pojawił się aneks do tego regulaminu, na podstawie którego wprowadzono zmiany w punktach dotyczących spadków i awansów. I tak: "do klasy A awansują mistrzowie klasy B, a wicemistrzowie poszczególnych klas B rozegrają mecze barażowe z drużynami klas A, które zajmą kolejne miejsca po miejscach spadkowych".
Przedstawiciele klubów z Nowego Targu i Frydmana, które w sezonie 2008/09 w rozgrywkach A klasy zajęły odpowiednio 11. i 12. miejsce, mają pretensje do władz Podhalańskiego Podokręgu Piłki Nożnej przede wszystkim o to, że nikt ich o tych zmianach przed rundą rewanżową nie poinformował. - Ani przed sezonem, ani przed rundą wiosenną nie mieliśmy żadnych informacji o tym, że istnieje opcja gry w barażach. Takie głosy zaczęły do nas dochodzić kilka kolejek przed końcem sezonu, ale żadnego oficjalnego stanowiska w tej sprawie nie było. Dopiero we wtorek, 7 lipca dostaliśmy listem priorytetowym pismo o tym, że musimy grać w barażach - mówi prezes ZOR-u, Piotr Bednar. Do siedziby "Szarotki" takie pismo doszło jeszcze później, 8 lipca.
- Nie wiem, dlaczego kluby powołują się na regulamin OZPN z Nowego Sącza. My działamy w oparciu o regulamin Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, który został przed sezonem doręczony do każdego klubu. Wystarczyło go tylko uważnie przeczytać, ale najwyraźniej nie każdy to uczynił. Tam wyraźnie jest wyjaśniona sprawa gry w barażach, dlatego nie rozumiem pretensji zgłaszanych pod naszym adresem. To, że pisma informujące o terminie rozgrywania spotkań barażowych dotarły do klubu tak późno, jest winą kontuzji, jakiej nabawił się nasz sekretarz - wyjaśnia wiceprezes PPPN, przewodniczący Wydziału Dyscypliny, Tadeusz Firek.
Kolejną sprawą budzącą spore wątpliwości jest sposób ustalenia par barażowych. Odbyło się to w drodze losowania, ale bez obecności przedstawicieli zainteresowanych stron. - W ubiegłym tygodniu złożyliśmy w tej sprawie odwołanie i zażądaliśmy ponownego losowania. Niestety, nie spotkało się to z żadnym odzewem ze strony władz podokręgu - mówi kierownik Szarotki, Henryk Ślusarek. Obecny na losowaniu przewodniczący Wydziału Dyscypliny PPPN Franciszek Siuta odpiera te ataki: - Nie ma tego w żadnych przepisach, dlatego nie widzieliśmy potrzeby wzywania przedstawicieli klubów. Gdybyśmy chcieli to zrobić, to cała sprawa mocno by się opóźniła, a na to nie mogliśmy sobie pozwolić. Losowanie odbyło się w obecności przedstawicieli Wydziału Gier i Dyscypliny i zostało przeprowadzone zgodnie z wymogami. Zresztą, jest protokół z tego losowania i każdy zainteresowany może mieć do niego wgląd.
Spotkanie ZOR-u z Błyskawicą w roli arbitra głównego poprowadzi Stanisław Tworek z Tylmanowej, a pojedynek Szarotki z Wiatrem Jan Chlipała z Ochotnicy. W przypadku remisu w regulaminowych 90 minutach gry, zwycięzcę wyłaniać będą rzuty karne.
(MZ)