Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barca odzyskała nadzieję

(FIL)
Piłka nożna. Bardzo ciekawie zapowiada się końcówka sezonu w lidze hiszpańskiej. Szansę na tytuł – po wpadkach w miniony weekend – nadal zachowują Atletico Madryt, Barcelona i Real Madryt.

W sobotę Barcelona zremisowała na własnym boisku z Getafe 2:2 i wydawało się, że pozbawi to ją nadziei na obronę tytułu. Przyznawali to sami jej zawodnicy.

– Zawiedliśmy w trakcie sezonu i dlatego na koniec nie walczymy o tytuł w __La Liga – powiedział Andres Iniesta.

– W tym roku nie wygramy żadnego trofeum, mam nadzieję, że będzie to nauczka na __kolejne lata – dodał Sergio Busquets.

Tymczasem w niedzielę Atletico uległo Levante 0:2, a Real zremisował z Valencią 2:2 (Cristiano Ronaldo wyrównał... piętą w doliczonym czasie gry!). To sprawia, że Barca wraca do gry.

Trener Atletico Diego Simeone zaskoczył wszystkich, mówiąc: – Przegrana jest najlepszą rzeczą, jaka mogła nas spotkać. W końcówce sezonu nie zabraknie emocji. To idealna sytuacja dla kibiców, jak i dla piłkarzy.

Trener Realu Carlo Ancelotti przyznał: – Nie jesteśmy zadowoleni. To __normalne, bo chcieliśmy wygrać. Straciliśmy szansę, ale nie tak dużą, chociaż musimy wygrać wszystkie trzy mecze.

Atletico ma 88 punktów, Barcelona 85, a Real 83. Atletico czekają jeszcze mecze u siebie z Malagą i na wyjeździe z Barcą. Do szczęścia wystarczą jej 4 punkty. Barcelona zagra na boisku Elche i u siebie z Atletico. By zdobyć tytuł, musi dwa razy wygrać i liczyć na potknięcie Realu. Ten ostatni jutro rozegra zaległy mecz w Valladolid, potem w Vigo i podejmie Espanyol. Do wygrania ligi potrzebne są mu trzy zwycięstwa i wpadka Atletico.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski