Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barcelona cierpi, ale wygrywa

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
- Aby zdobywać trofea, trzeba swoje wycierpieć – powiedział Luis Suarez, napastnik Barcelony, która w wyjazdowym meczu 25. kolejki pokonała Las Palmas 2:1. Był to 32. z rzędu mecz „Barcy” bez porażki.

- Od kilku meczów wyjazdowych mamy problemy, ale pozytywne jest to, że udaje nam się wygrywać. Takimi spotkaniami zdobywa się mistrzostwo. Zmęczenie nie jest wymówką, ale wiemy, że w ciągu ostatniego półtora miesiąca rozegraliśmy wiele meczów – podkreślił Suarez dla stacji Canal+ Liga.

Barcelona, którą we wtorek czeka pierwszy, wyjazdowy mecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Arsenalem Londyn, zagrała przeciętnie, ale wystarczyło to do pokonania beniaminka z Wysp Kanaryjskich.

Prowadzenie już w 6 minucie uzyskał Suarez, który wykorzystał dośrodkowanie Jordiego Alby. 3 minuty później było już jednak 1:1. Willian Jose nie zmarnował bowiem sytuacji sam na sam z Claudio Bravo.

Gospodarze ruszyli do kolejnych ataków, ale nie potrafili wypracować sobie dogodnych okazji. Tymczasem w 38 minucie po strzela Lionela Messiego Javi Varas odbił piłkę, ale po dobitce Neymara był już bezradny.

Tuż po przerwie znakomitą okazję do podwyższenia wyniku zmarnował Suarez. W rewanżu Jose trafił w boczną siatkę. W końcówce meczu gospodarze mieli okazje do wyrównania, najlepszą - Sergio Araujo, który strzelił tuż obok słupka.

- Nikt lub prawie nikt nie liczył na punkt w meczu z „Barcą”. W meczach takich jak ten czy w Gijon, czyli tych, w których wiadomo, że Katalończycy mają ogromną przewagę, nie grają oni z taką intensywnością, z jaką powinni. Inaczej jest w spotkaniach, w których ważą się losy tytułu – tłumaczył trener Las Palmas Quique Setien.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski