Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barcelona i Madryt mówią: „Dość”

(RP)
Hiszpania. Nie tylko w Polsce wyborcy dali rządzącym żółtą kartkę. Fala kontestacji dla partii władzy coraz bardziej rozlewa się po Europie. Kolejnym przykładem są wybory samorządowe i regionalne w Hiszpanii.

Wprawdzie najwięcej głosów uzyskała Partia Ludowa, która rządzi krajem, ale spadek jest drastyczny, aż o 10 punktów procentowych mniej niż przed czterema laty. Główna partia prawicowa nie miała gorszego wyniku w wyborach lokalnych od dwóch dekad.

Oznacza to odbicie się od dna socjalistów, którzy uzyskali drugi wynik. Znacznie ważniejsze jest jednak coś innego – duży wzrost poparcia dla ugrupowań kontestujących dotychczasową politykę największych partii.

Ciudadanos (Obywatele) to teraz trzecia siła na poziomie lokalnym, a platforma wyborcza skupiona wokół Podemos (Możemy) może mówić o jeszcze większym sukcesie, bo ma realną szansę na objęcie stanowiska burmistrza w dwóch największych miastach – Madrycie i Barcelonie. W stolicy Katalonii tzw. Oburzeni, ekolodzy i inni aktywiści, zdobyli większość w Radzie Miasta. – _Bez władzy medialnej i __ekonomicznej pokazaliśmy, że można jednak inaczej _– mówiła wzruszona Ada Colau, liderka nowego ruchu, być może przyszła szefowa miasta.

W praktyce oznacza to, że w Hiszpanii pęka dualizm partyjny sprawujący władzę od lat. Do podobnego zjawiska doszło we Francji, gdzie Front Narodowy przebojem wdziera się między gaullistów i socjalistów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski