Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barciczanka liderem

Marcin Wójtowicz
O piłkę walczą Arkadiusz Budzyn (z prawej) i Nikodem Kołodziej
O piłkę walczą Arkadiusz Budzyn (z prawej) i Nikodem Kołodziej Fot. kow
Grupa wschodnia. Maślejak i spółka rozbili w pył aspirujących do III ligi rywali

Barciczanka Barcice5 (0)
BKS Hal - Mont Bochnia0
Bramki: 1:0 Maślejak 47, 2:0 Maślejak 50, 3:0 Stenowicz 64, 4:0 Tokarczyk 73, 5:0 Majchrowski 89.
Barciczanka: Bieniek - Stenowicz (89 Majchrowski), Saratowicz, ZinyakI, A. Zawiślan - T. Zawiślan (78 Urasiński), KrupaI, Maślejak, Gryżlak - PodgórniakI(71 Tokarczyk), Kołodziej.
Bocheński: Szydłowski - LewickiI (86 Krokosz), CzerneckiIII[55], Mazur (78 Ochlust), Grzyb - Siwek, Klesiewicz, Budzyn, G. Mus (75 K. Mus)- Góralczyk (68 Grodowski), ZubelI.
Sędziował: Dariusz Tutko (Gorlice). Widzów: 150.

W hicie kolejki Barciczanka po świetnym spotkaniu, zwłaszcza w drugiej połowie, rozbiła BKS Hal-Mont Bochnia aż 5:0, podkreślając po raz kolejny swoje ambitne plany sięgające awansu do III ligi.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. W 13 min Stenowicz uderzył z 6 m nad poprzeczkę. W 20 min mocny strzał Zubela obronił Bieniek. Po kolejnych 3 min Maślejak po raz pierwszy miał okazję sprawdzić umiejętności Szydłowskiego, uderzając z rzutu wolnego, ale trafił obok lewego słupka bramki. W 29 min ten sam zawodnik ponownie nie trafił w bramkę. A w 40 min znów miał okazję, ale tym razem Szydłowski wybił futbolówkę na róg. Po chwili uderzenie Gryźlaka sparował golkiper gości.

Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Najpierw w 47 min Maślejak po dośrodkowaniu Gryźlaka z 12 m trafił do bramki, a po chwili Stenowicz zagrał do Maślejaka, który precyzyjnie przy słupku strzelił do siatki. W 55 min Czernecki ujrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę i miejscowym grało się łatwiej. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 64 min Maślejak wystąpił w roli podającego, a Stenowicz po raz trzeci pokonał Szydłowskiego. W 73 min po składnej akcji całego zespołu wprowadzony chwilę wcześniej na plac gry Tokarczyk znów dał radośc kibicom z kolejnego trafienia. Rezultat ustalił tuż przed końcem meczu kolejny rezerwowy - Majchrowski.

Zawiślan ośmieszył bocheńską obronę, zacentrował z prawej strony na pole karne, a tam Majchrowski mając dużo czasu mógł oddać precyzyjny strzał tam, gdzie chciał.

Goście zagrali słabe spotkanie, co dziwi, patrząc na ich aspiracje i lokatę w ligowej tabeli. Nadmienić trzeba, że po zmianie stron przyjezdni nie stworzyli sobie żadnej okazji znamionującej zagrożenie bramki Bieńka. Po tym zwycięstwie zespół Barciczanki został nowym liderem tabeli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski