Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bard już nie zaśpiewa

WACŁAW KRUPIŃSKI
Przemysław Gintrowski FOT. WIKIPEDIA
Przemysław Gintrowski FOT. WIKIPEDIA
Gintrowski to jeden z najważniejszych bardów ostatnich dwóch dekad PRL-u.

Przemysław Gintrowski FOT. WIKIPEDIA

WSPOMNIENIE. Zmarł Przemysław Gintrowski, muzyk i kompozytor. Miał 61 lat.

Był inżynierem po Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej, po czym zdecydował o studiowaniu fizyki na Uniwersytecie Warszawskim. "Dopiero studia na fizyce sprawiły, że głowa zaczęła oddychać, dostawać myśli, wróciłem do grania, zacząłem pisać piosenki..." - mówił mi w 2001 roku.

Debiutował 25 lat wcześniej w Klubie Riviera Remont w Warszawie, śpiewając m.in. "Epitafium dla Sergiusza Jesienina". Następnie ze Stanisławem Zygmuntem i Stanisławem Klawe oraz akompaniatorem i kompozytorem Zbigniewem Łapińskim stworzyli grupę Piosenkariat. Szybko dołączył do nich Jacek Kaczmarski. Trzy lata później Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński pokazali program "Mury" z tytułową pieśnią katalońskiego barda Lluisa Llacha "L'Estaca", genialnie przetworzoną przez Kaczmarskiego.

Potem powstały kolejne programy "Raj" i "Muzeum", w których coraz bardziej dochodził do głosu talent kompozytorski Gintrowskiego, jak i jego ochrypły - z latami coraz bardziej - głos. Wyśpiewywał nim strofy poetów - ulubionego przez siebie Herberta (poeta, wysyłając do niego po latach pocztówkę z pozdrowieniami, podpisze się "Zbigniew Herbert - tekściarz pana Gintrowskiego"), Sieniawskiego ("Śmiech"), Tenenbauma ("Modlitwa o wschodzie słońca"), ale oczywiście głównie Kaczmarskiego.

Stworzyli m.in.: "Kraj", "Sprawozdanie z raju", "Przesłuchanie anioła", "Kanapkę z człowiekiem", "Arkę Noego".

Stan wojenny rozdzielił ich; Kaczmarski przebywał na emigracji, Gintrowski rozpoczął samodzielną działalność artystyczną w tzw. drugim obiegu; w warszawskim Muzeum Archidiecezji, w kościołach, w domach prywatnych dawał recital pod znamiennym tytułem "Raport z oblężonego miasta". W młodości był harcerzem 1. Warszawskiej Drużyny Harcerzy, jak mówił mi - tzw. czarnej jedynki, najbardziej reakcyjnej drużyny harcerskiej w PRL-u. Teraz jasno dawał temu wyraz. Pamiętam, jak podczas festiwalu FAMA w lipcu 1973 roku w programie "Pamiątki" zaśpiewał m.in. - nie mając, rzecz jasna, zgody cenzury - "Autoportret Witkacego" i wiersz Herberta "17 września". Jacyś sowieccy oficerowie zaprotestowali, artysta musiał natychmiast wyjechać, przez trzy lata miał zakaz występów w województwie szczecińskim. W tym też czasie napisał muzykę do dwóch ważnych filmów tamtych lat - "Matki Królów" i "Nadzoru". Kilka lat później jego muzyka zabrzmiała w serialu "Zmiennicy".

Jeszcze w stanie wojennym ukazała się nielegalna kaseta z piosenkami Gintrowskiego "Pamiątki" - z "Wigilią na Syberii", "Autoportretem Witkacego", z "Potęgą smaku" Herberta czy przejmującym wołaniem "A my nie chcemy uciekać stąd" do słów Kaczmarskiego.

Spotkali się dopiero po upadku systemu, by ruszyć w 1991 roku w trasę, wraz z Łapińskim, z koncertem "Mury w muzeum raju" (powstała także płyta). Dwa lata później pojawił się kolejny album "Wojna postu z karnawałem", na której Gintrowski znów połączył się artystycznie z Kaczmarskim w piosenkach m.in. "Ja", "Syn marnotrawny", "Kantyczka z lotu ptaka". W poglądach podążali już swoimi drogami; Kaczmarski w wyborach prezydenckich poparł Mazowieckiego, Gintrowski - Lecha Wałęsę; z czasem będzie coraz wyraźniej opowiadał się po stronie prawicy.
Pisząc muzykę do wielu filmów - jakże różnych, bo i "Tato" ze słynną "Kołysanką", i sitcom "13 posterunek" - Gintrowski nadal nie rezygnował z piosenek; nagrywał kolejne solowe płyty: "Odpowiedź" z roku 2000 - wyłącznie wiersze Herberta, "Pokolenie", "Tren" (znów tylko Herbert), "Kanapka z człowiekiem i trzy zapomniane piosenki (2009)". Zamykający album Cohenowski "I'm Your Man" miał być zapowiedzią kolejnego projektu...

Pisał także muzykę do spektakli teatralnych. Prowadził zajęcia w Warszawskiej Szkole Filmowej.

W 2006 roku Przemysław Gintrowski odebrał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski