Ogłaszanie wyroku trwa aż tak długo, ponieważ sprawa dotyczy ponad 51 tysięcy sfałszowanych tłumaczeń dokumentów rejestracyjnych aut sprowadzonych z zagranicy. Sam wyrok zajmuje blisko 1700 stron tekstu, z czego blisko 800 stron to same zarzuty w sprawie przetłumaczonych dokumentów.
Na ławie oskarżonych zasiadają 42 osoby. Wśród nich są: właścicielka biura „Symultanka” Ewa Sz. i jej syn Jan Sz. oraz ich pracownicy, tłumacze przysięgli oraz studenci, którzy odpowiadają przed sądem za fałszowanie dokumentów.
Z ustaleń śledczych wynika, że matka i syn rozkręcili wielomilionowy biznes, a konkurencję wykończyli niższymi cenami. Przestępstwo polegało na tym, iż dokumenty tłumaczyli pracownicy biura i studenci, a nie tłumacze przysięgli, jak wymagają tego przepisy. Później polski tekst nanoszony był na druki „in blanco” od tłumaczy przysięgłych. Ci ostatni udostępniali także pieczątki i godzili się na podrabianie swoich podpisów.
Dzięki temu firma w każdym oddziale w ciągu tygodnia tłumaczyła nawet dwa tysiące dokumentów, które później trafiały do wydziałów komunikacji. Zyski biura tłumaczeń były olbrzymie - do 350 tys. zł tygodniowo z każdego oddziału, a tych w całej Polsce było 20.
Wczoraj krakowski sąd rozpoczął odczytywanie wyroku, z którego wynika, że uznał winę wszystkich oskarżonych co do większości zarzutów. Jeszcze nie wiadomo, jakie będą kary łączne oraz to, czy w przypadku niektórych oskarżonych zostaną one wymierzone w zawieszeniu.
Po tym, jak prokuratura zainteresowała się „Symultanką”, Jan Sz. zainwestował zarobione na lewych tłumaczeniach pieniądze w sieć klubów Cocomo. Ten interes również skończył się w prokuraturze, do której zaczęli się zgłaszać klienci klubu. Część z nich twierdziła, że pracownicy lokalu wyłudzili od nich gigantyczne kwoty za drinki. Wprawdzie większość spraw została umorzona, ale Jan Sz. został skazany w ubiegłym roku za niezapłacenie w terminie 3,6 mln zł podatku. Dobrowolnie poddał się karze grzywny w wysokości 55 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?