Bardzo przekonujące zwycięstwo gości

Wisła Kraków - AGH Kraków 44:84 (13:23, 8:17, 10:25, 13:19)

Punkty: Zgłobicki 10, Kamecki 8, Gorgoń 8, Piotrowski 4, Natkaniec 4, Bloda 3, Dąbek 2, Chrabota 2, Żaczek 2, Murza 1 - Wróbel 18, Maj 17, Kolka 13, Zych 13, Kalinowski 6, Podworski 5, Wasyl 4, Wojciechowski 3, Palmowski 3, Borówka 2.

Sędziowali: Michał Szybisty i Rajmund Lewiński.

Goście byli faworytem derbów i pewnie wygrali. Początek meczu był wyrównany, ale potem przewaga akademików była bardzo wyraźna.

W zespole gości brylował Maciej Maj. Środkowy AGH jest najlepszym koszykarzem w tej grupie, szalenie trudno go powstrzymać, tym bardziej wiślackiej młodzieży. Maj szybko zdobył osiem punktów, zebrał 6 piłek i dzięki wsparciu Roberta Kolki w ofensywie goście wyszli na prowadzenie 23:13.

Na początku drugiej kwarty inicjatywę w zespole AGH przejął Tomasz Zych, po którego akcjach goście powiększyli przewagę do 20 punktów. Po zmianie stron niewiele zmieniło się na parkiecie. Gospodarze starali się, walczyli ambitnie, ale tylko Kamilowi Kameckiemu i Rafałowi Zgłobickiemu udawało się, od czasu do czasu, przedostać pod kosz rywala, oddając skuteczne rzuty. Przyjezdni tę część zawodów wygrali różnicą 15 „oczek”.

Po 30 minutach zwycięstwo AGH było już przesądzone, więc w końcówce w obu drużynach zagrała młodzież. Czeka ją wkrótce walka o medale w młodzieżowych mistrzostwach Polski, do których kwalifikację uzyskały obie drużyny. W koncówce skutecznością błysnął grający w AGH od niespełna miesiąca Bartosz Wróbel, który został najskuteczniejszym zawodnikiem meczu. Epizodyczny występ zaliczył w ekipie gości Jakub Krawczyk, który przez wiele sezonów reprezentował barwy „Białej Gwiazdy”.

- AGH to klasowy zespół, trener Wojciech Bychawski wykonuje tam wspaniałą robotę - powiedział trener Wisły Piotr Piecuch.