BBTS Bielsko-Biała - Barkom Każany Lwów 0:3 (21:25, 31:33, 16:25)
BBTS: Gil, Hanes, Woch, Zawalski, Gergye, Cupković, Fijałek (libero) oraz Urbanowicz, Teklak (libero), Formela, Pujol, Siek.
Barkom Każany: Yenipazar, Tupczij, Firkal, Kvalen, Smoliar, Kanajew (libero) oraz Hołowen, Kuczer.
BBTS w tym sezonie jest zdecydowanie najsłabszą drużynę ekstraklasy (tylko 2 pkt). Dla plasującej się w dole tabeli ekipy z Lwowa, która spisuje się jednak lepiej, była to dobra okazja do poprawienia swojego bilansu. Udało się, beniaminek odniósł trzecie zwycięstwo, ma 14 punktów i zajmuje 13. miejsce w tabeli.
Mecz, rozegrany w środowy wieczór (7.12), lepiej zaczęli gospodarze (6:4), ale goście szybko się poprawili i to oni odskoczyli (7:10, 10:15). W końcówce bielszczanie zmniejszyli dystans do „oczka” (po raz ostatni - 20:21), lecz przełom nie nastąpił.