Ciąg dalszy procesu tzw. mafii paliwowej
Jan B. ze szczecińskiej firmy BGM nie przyznał się
wczoraj do winy w procesie
tzw. mafii paliwowej, który toczy się przed Sądem Okręgowym w Krakowie.
Przypomnijmy, krakowska Prokuratura Apelacyjna postawiła Janowi B. zarzut zorganizowania i kierowanie grupą przestępczą zajmującą się praniem brudnych pieniędzy.
Wczoraj przed sądem oskarżony stwierdził, że treść zarzutów zrozumiał, ale nie w odniesieniu do swej osoby, ponieważ nie popełnił żadnego z zarzucanych mu czynów. Jan B. skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień. Sąd odczytywał więc wyjaśnienia złożone przez B. w śledztwie.
W procesie, który w kwietniu tego roku zaczął się przed krakowskim Sądem Okręgowym, odpowiada 18 oskarżonych. Część z nich przyznało się do winy i zgłosiło chęć dobrowolnego poddania się karze. Sąd rozpozna wnioski po wysłuchaniu wyjaśnień wszystkich oskarżonych. Według prokuratury przedsiębiorcy stworzyli łańcuch fikcyjnych firm i za ich pośrednictwem sprowadzali do Polski paliwa zwolnione z podatku akcyzowego, a potem sprzedawali je jako benzynę. Straty Skarbu Państwa oszacowano na 280 mln zł. (STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?