– Nie ma się co czarować, w niedzielę w Stróżach czeka nas bardzo trudna przeprawa. Pocieszającym jest jednak fakt, że nasza drużyna jest ostatnio w dobrej dyspozycji. Podbudowało nas także zwycięstwo z zespołem Dolcanu, który był bardzo niewygodnym rywalem – podkreśla obrońca Termaliki Bruk-Betu Bartosz Kopacz.
22-letni defensor do zespołu z Niecieczy trafił przed rozpoczęciem obecnego sezonu. Jesienią w pełnym wymiarze czasowym rozegrał jednak tylko trzy mecze, wszystkie dopiero w listopadzie. – Wcześniej kilka razy wchodziłem do gry w końcówce meczów i przyznam, że nie była to dla mnie zbyt komfortowa sytuacja. Większej pewności siebie nabrałem dopiero w momencie, gdy otrzymałem szansę gry w podstawowym składzie – ocenia Kopacz.
Pochodzący z Jastrzębia Zdroju obrońca zyskał także zaufanie w oczach nowego trenera „Słoników” Piotra Mandrysza i w pierwszym meczu rundy wiosennej zagrał w podstawowym składzie. – Już w ostatnich meczach sparingowych, z Puszczą Niepołomice i Stalą Mielec, czułem się bardzo pewnie. Nasza defensywa jest bardzo zgraną formacją, poza tym czujemy pewien margines bezpieczeństwa, gdyż za __plecami mamy doskonale dysponowanego Sebastiana Nowaka – mówi Kopacz.
W niedzielę defensywa „Słoników” postara się powstrzymać zespół Kolejarza Stróże, który po ostatniej porażce znalazł się już w strefie spadkowej. – Z pewnością duże niebezpieczeństwo będzie nam groziło ze strony nowego napastnika Kolejarza Tomasza Chałasa. W I _rundzie poprzedniego sezonu graliśmy razem w Zawiszy Bydgoszcz, więc doskonale znam możliwości Tomka. Mimo wszystko uważam, że jesteśmy w stanie zneutralizować jego poczynania ofensywne _– ocenia obrońca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?