W efekcie remontu Baszty Złodziejskiej zmieniła się sylwetka Wawelu, ponieważ dotychczasowy płaski dach baszty został zamieniony na czterospadowy, szpiczasty, pokryty dachówką. To powrót do jej wyglądu sprzed ponad 160 lat. Baszta jest teraz wyższa, a dzięki zmianie zwieńczenia uzyskano tam dodatkową kondygnację.
Zabytek nie był odnawiany od 60 lat i potrzebował już pilnej interwencji. Konserwatorzy zajęli się więc także ceglanymi elewacjami baszty i wątkami ceglanymi w środku.
- Odnowione zostały wszystkie wnętrza, przeprowadzono badania archeologiczne w podziemiach, jest też teraz możliwość zobaczenia niebywale głębokich piwnic przez strop pierwszej kondygnacji, przez szklany wziernik - wymienia Jerzy Petrus, zastępca dyrektora Zamku Królewskiego na Wawelu.
Najstarsze partie Baszty Złodziejskiej pochodzą z XIV w., a zasadnicza faza jej budowy przypadła na czasy Kazimierza Jagiellończyka (1447-1492), kiedy wzniesiono również dwie inne gotyckie baszty zamku: Sandomierską i Senatorską. Niegdyś na Wawelu odbywały się sądy, a w lochu, który Baszta Złodziejska ma pod spodem, więziono przestępców - budowla wzięła swą nazwę właśnie od niektórych z rzezimieszków.
Pomimo XVIII- i XIX-wiecznych przekształceń baszta ta w znacznym stopniu zachowała autentyczną substancję z czasu jej wzniesienia.
W odnowionej baszcie na wyższych kondygnacjach, mających osobne wejście z poziomu murów zamkowych, znajdą miejsce pracownie badawcze i konserwatorskie zespołu archeologów wawelskich. Natomiast na parterze zostanie urządzony lokal handlowy, z pamiątkami albo punkt informacyjny. Wtedy - a nastąpi to dopiero w przyszłym sezonie - każdy będzie mógł tutaj wejść i zajrzeć do lochu przez szybę umieszczoną w posadzce parteru.
Dwuletnia odnowa Baszty Złodziejskiej kosztowała ponad 1,4 mln zł. Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa przekazał na ten cel 676 tys. zł (48 proc. wartości zadania), a resztę pokrył Zamek Królewski na Wawelu.
WIRTUALNE ZWIEDZANIE KATEDRY
Katedra wawelska, jako pierwszy kościół w Polsce, zainstalowała Edbox - nowoczesne urządzenie wykorzystywane dotąd w działaniach marketingowych.
- Zostało ono przekazane przez firmę z Bielska-Białej i dostosowane do naszych potrzeb - mówi ks. Marek Różycki, pracujący przy katedrze. Stworzono specjalną platformę, dzięki której - bez podawania danych i logowań - można zapoznać się z informacjami o historii katedry, zdjęciami, jak też wirtualnie zwiedzić Muzeum Katedralne. To ułatwienie dostępne dla każdego posiadacza smartfona lub tabletu. Połączenie z Edboxem jest bezpłatne.
Wystarczy na Wawelu wybrać sieć WI-FI EdboxRoyalCathedral i włączyć przeglądarkę. Pomyślano o takim rozwiązaniu, ponieważ katedrę można zwiedzać tylko, gdy nie są odprawiane nabożeństwa, a więc w godz. 9 - 16.45. Tymczasem sporo osób przychodzi na Wawel również poza tymi godzinami, np. wieczorami. Platforma działa na razie w języku polskim i angielskim. Natomiast podczas Światowych Dni Młodzieży, gdy pojawią się tłumy zwiedzających, umożliwi też zwiedzanie jak z przewodnikiem audio, w ośmiu językach. (MM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?