Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bawią się na pikniku, pamiętając o osobach potrzebujących, chorych i ofiarach wypadków

(BCA)
Jakub Wolski oddał krew pierwszy raz w życiu podczas bolechowickiego pikniku
Jakub Wolski oddał krew pierwszy raz w życiu podczas bolechowickiego pikniku Barbara Ciryt
Bolechowice. Doroczny piknik to nie tylko zabawa i ekologiczna akcja sprzątania doliny, ale także przedsięwzięcie charytatywne. Jak co roku na pikniku była organizowana zbiórka krwi.

Akcja owocuje tym, że za każdym razem pojawiają się nowe osoby, które dopiero zaczynają dzielić się swoją krwią i planują wstąpić w szeregi honorowych dawców.

Jedną z takich osób był Jakub Wolski z Bolechowic. Przyprowadził go tata, Robert Wolski, który oddawał krew 13 raz. Zaznacza, że syn pierwszy raz przyszedł na tę akcję, bo w tym roku skończył 18 lat i nie trzeba go było specjalnie namawiać.

- 450 mln krwi, a wcześniej jeszcze trochę na badania - razem pół litra - to nie tak wiele. Szybko się uzupełni. Cieszę się, że w ten sposób zrobię coś dobrego dla innych - mówi pan Jakub. Przyznaje, że miał lekkie obawy, czy nie zasłabnie. - Myślałem, że będzie gorzej - powiedział po zejściu z fotela. Teraz ma plan, żeby zapisać się do jakiegoś klubu i oddawać krew cyklicznie.

Krew latem jest bardzo potrzebna. Centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa informują o krytycznym stanie zapasów. Problem w tym, że oprócz operacji i zabiegów, podczas wakacji jest sporo wypadków, w których podstawowym lekiem jest krew. A sporo honorowych dawców wyjeżdża wówczas na wakacje i powstaje problem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski