Bayern przeważał, ale to Real był skuteczny

W drugim półfinałowym meczu LM Real Madryt wygrał na Santiago Bernabeu z obrońcą trofeum Bayernem Monachium 1:0. Rewanż we wtorek.

Mecze Realu z Bayernem zas­ługują na miano największego klasyka rozgrywek o Puchar Europy. Obaj rywale zmierzyli się wczoraj już po raz 21! Wcześniej w półfinałach PE i Ligi Mistrzów rozegrali aż pięć dwumeczów. Cztery razy awansował Bayern, tylko raz Real.

Gospodarze przystąpili do gry z Cristiano Ronaldo (zdążył wyleczyć kontuzję), ale bez Garetha Bale’a (po grypie siedział na ławce rezerwowych, pojawil się na murawie dopiero w 73 minucie, zmieniając... Ronaldo). Nie przeszkodziło im to szybko objąć prowadzenie po zagraniu Fabio Coentrao i strzale Karima Benzemy.

Real strzelił gola w 18. kolejnym meczu Ligi Mistrzów u siebie! Po raz ostatni „Królewscy” nie pokonali bramkarza przeciwników na Santiago Ber­nabeu w sezonie 2010/2011, gdy w także półfinałowym spotkaniu ulegli Barcelonie 0:2.

Ronaldo w pierwszym kwadransie był mało aktywny. Pokazał się przy stanie 1:0, kiedy najpierw główkował prosto w Ma­nuela Neuera, a potem zmarnował idealną okazję, strzelając z woleja nad pop­rzeczkę. Trzecią świetną sytuację wypracował Angel Di Maria, ale i jego wolej był niecelny.

Monachijczycy częściej byli przy piłce w pierwszej połowie, ale ani razu nie potrafili sforsować defensywy Realu. Gospodarze bardzo obawiali się ataków gości na skrzydłach. Z duetu Franck Ribery i Arjen Rob­ben więcej kłopotów „Królew­- skim” sprawiał ten pier­wszy (Ribery’ego w 72 minucie zmienił Mario Goetze) Bayern wymieniał wiele podań, ale Real grał konsekwentnie, zdecydowanie, nie pozwalając rywalowi na strzelenie bramki.

Na początku drugiej połowy bliski podwyższenia wyniku był ponownie Ronaldo, ale jego strzał z pola karnego obronił Neuer (podobnie jak w 68 minucie). W 72 minucie boisko opuścił obrońca gospodarzy Pepe, który mocno ucierpiał w starciach najpierw z Toni Kroosem, a potem z Robbenem. Zastąpił go Rap­hael Varane.

Bayern do końca szukał okazji do zdobycia wyrównującego gola, jednak nie potrafił pokonać Ikera Casillasa. Robben próbował solowych akcji, Thomas Mueller strzelił tuż przy słupku.

Real Madryt – Bayern Monachium 1:0 (1:0), Benzema 19.

BRZYDKI FUTBOL I PIĘKNA LEKARKA

Wtorkowy, cenny remis 0:0 na stadionie Atletico Madryt ekipa Chel­sea Londyn okupiła stratą aż czterech zawodników. Uraz barku bramkarza Pet­ra Cecha, kontuzja kostki obrońcy Johna Terry’ego oraz żółte kartki pomocników Franka Lamparda i Johna Obi Mikela eliminują ich z gry w rewanżu.

Co gorsza, Cech nie zagra do końca sezonu, a Terry może się wykurować dopiero na ewentualny finał LM. A to oznacza, że nie wystąpią w niedzielnym hicie z Liverpoolem, który dla Chelsea jest ostatnią szansą na podtrzymanie nadziei na zdobycie mistrzostwa Anglii. – W rewanżu będziemy mieli znów Branislava Ivanovicia (pauzował za kartki), poza tym Mark Schwarzer pokazał, że możemy mu ufać – wyznał menedżer Chelsea Jose Mourinho.

Atletico narzekało na brzydki, defensywny futbol rywali. – Od pierwszej do ostatniej sekundy chcieliśmy wygrać. Wiedzieliśmy, że Chelsea nie będzie chciała stracić tu bramki, ale na rewanż pojedziemy z małym niesmakiem – przyznał pomocnik Gabi. Chelsea grała swój defensywny futbol z nadzieją na zwycięstwo na Stamford Bridge – zaznaczył obrońca Juanfran. – Nie są­dzę, abyśmy w Londynie oglądali ten sam sposób gry. To będzie zdecydowanie bardziej otwarte spotkanie – podkreślił trener Diego Simeone.

„Mou” za bohatera meczu uznał Schwarzera, który udanie zastąpił Cecha, ale dla wielu fanów „The Blues” postacią meczu była... lekarka Eva Ca­r­nei­ro, która interweniowała przy urazach Cecha i Ter­ry’ego. Piękna brunetka z... Gibraltaru ukończyła medycynę na Uniwersytecie w Not­­tingham, zajmowała się, jako lekarka, kadrami brytyjskich lekkoatletów i angielskich futbo­lis­tek. Od 2009 r. pracowała z rezerwami Chel­s­ea, a od 2011 r. opiekuje się I drużyną. W 2013 r. w rankingu serwisu So Foot na najbardziej wy­ra­ziste kobiety ze świata futbolu zajęła 6. miejsce (wygrała Victoria Beckham). (FIL)

[email protected]